Kamil Grosicki po raz trzeci za kadencji Czesława Michniewicza znalazł się w kadrze powołanych na zgrupowanie reprezentacji Polski. Skrzydłowy Pogoni Szczecin w rozmowie z WP SportoweFakty nie ukrywał, że nie zamierza zrezygnować z gry w biało-czerwonych barwach chociaż zdaje sobie sprawę, że „lata lecą, jego czas mija”. – Kadra musi inwestować w młodych zawodników. Mam marzenie, by pojechać na mistrzostwa świata, a po mundialu przyjdzie czas na decyzje – stwierdził.
Kamil Grosicki pożegna się z reprezentacją Polski?
Pomocnik podkreślił, że jest obecnie w formie pozwalającej na grę na poziomie międzynarodowym. Zawodnik nie chce jednak odbierać miejsca w składzie innym piłkarzom i jeśli poczuje, że przegrywa rywalizację sportową, zrezygnuje z gry. – Spokojnie – na ten moment czuję, że reprezentacji mogę dać jeszcze dużo, że mogę być potrzebny. Ale po mundialu? To może być fajny moment na pożegnanie – zasugerował. Jak dodał Grosicki, widział „piękne” pożegnania z kadrą Łukasza Fabiańskiego, Łukasza Piszczka oraz Artura Boruca. – Na każdego przychodzi pora – dodał.
Fani Grosickiego wprawdzie mogą być zaniepokojeni jego sugestią, że po mundialu może zakończyć reprezentacyjną karierę, ale to nie oznacza, że 34-latek zamierza przestać grać w piłkę. Skrzydłowy przypomniał, że ma trzyletni kontrakt ze szczecińskim klubem. – Od ostatniej oferty z Francji w styczniu tego roku nic się nie działo na rynku z moim udziałem. Latem przedłużyłem kontrakt z Pogonią i to jest najważniejsze, bardzo się z tego cieszę – zaznaczył.
To w praktyce oznacza, że Pogoń będzie prawdopodobnie ostatnim klubem w karierze Grosickiego. Ten chciałby na zwieńczenie przygody z zawodową piłką wywalczyć z Portowcami mistrzostwo kraju oraz Puchar Polski. – To moje marzenie, wtedy będę czuł się spełniony, gdy jako wychowanek zdobędę z Pogonią trofeum – podsumował.