Zbigniew Boniek wbił szpilę polskim piłkarzom. „Jesteśmy najlepsi w narzekaniu”

Zbigniew Boniek wbił szpilę polskim piłkarzom. „Jesteśmy najlepsi w narzekaniu”

Zbigniew Boniek
Zbigniew BoniekŹródło:Shutterstock / Maciej Gillert
Zbigniew Boniek zareagował na ostatnie informacje, które wypływają z reprezentacji Polski. Były prezes PZPN przyznał, że nie kupuje naiwności piłkarzy i Czesława Michniewicza oraz wbił szpilę polskim piłkarzom. – Uważam, że w życiu trzeba być wyraźnym i klarownym i trzeba mieć odwagę wyrazić swoje zdanie – trzymać.

Argentyna została mistrzem świata 2022. Albiceleste pokonali w finale mundialu w Katarze Francję po serii rzutów karnych. Sędzią tego starcia był Szymon Marciniak, który zdaniem wielu ekspertów świetnie poprowadził to spotkanie.

Do postawy polskiego sędziego odniósł się Zbigniew Boniek na antenie Polsat News, który przyznał rację m.in. Pierluigiemu Colinie i Howardowi Webbowi i przyznał, że Marciniak świetnie poprowadził mecz. – Jest młodym człowiekiem, a w jego życiu w ostatnich dwóch latach wiele się zdarzyło. Marzeniem każdego sędziego jest prowadzić finał MŚ i mu się to udało – dodał.

Zbigniew Boniek został również zapytany o kontrowersje wokół , które narastają z każdą kolejną publikacją. Dotyczy ona spięć m.in. Czesława Michniewicza z team managerem Jakubem Kwiatkowskim. Roman Kołtoń poinformował, że na spotkaniu z PZPN szkoleniowiec miał stwierdzić, że nie miał żadnego wsparcia, brakowało organizacji oraz został popełniony błąd w komunikacji.

Według informacji Tomasza Włodarczyka z serwisu meczyki.pl ta informacja miała wywołać poruszenie wśród piłkarzy, którzy mają nie wyobrażać sobie dalszej współpracy z Michniewiczem.

Zbigniew Boniek: To jest takie polskie

przyznał, że nie wie, jak do tego wszystkiego podejść. – Czytam, że piłkarze coś mówią, ale którzy? Nie mają cywilnej odwagi wyjść i wyrazić swoje zdanie? – zapytał retorycznie były prezes PZPN. – Przecież nikt nikomu głowy nie urwie. Na takim poziomie trzeba wziąć na siebie odpowiedzialność i powiedzieć, co o pewnych sprawach się sądzi. Uważam, że w życiu trzeba być wyraźnym i klarownym i trzeba mieć odwagę wyrazić swoje zdanie – dodał.

To jest takie trochę polskie, jesteśmy najlepsi w narzekaniu, zrzucaniu winy jeden na drugiego i to nie pomaga. Nasze porażki mają szalenie negatywne konsekwencje. Nie umiemy przegrać spokojnie, cicho, puknąć się w piersi i iść dalej – podkreślił na antenie Polsat News.

Zbigniew Boniek: Nie kupuję naiwności piłkarzy i Michniewicza

Odnosząc się do premii rządowych, to według Zbigniewa Bońka to był temat niepotrzebny i nie wyobraża sobie, jak te premie miałyby być wypłacone. – Jeśli polityka chce pomóc polskiej piłce, czy innym związkom, to powinna przeznaczyć pieniądze na rozbudowę, popularyzację, mniejsze ośrodki oraz na to, żeby boiska były ogólnie dostępne, a nie dopinać się z profesjonalnymi piłkarzami, bo ja tego nie kupuję – powiedział.

Nie kupuję naiwności naszych piłkarzy i Czesława – zakończył.

Czytaj też:
Asystenci Szymona Marciniaka o występie w finale mistrzostw świata. Padły wyjątkowe słowa
Czytaj też:
To on może zastąpić Michniewicza. Już kiedyś miał prowadzić Polaków