Szymon Marciniak jest pierwszym Polakiem w historii, który był głównym arbitrem na finale mistrzostw świata. Legendarni sędziowie – Pierluigi Collina i Howard Webb ocenili bardzo pozytywnie postawę polskiego składu sędziowskiego.
To był najlepszy sędziowski występ w historii mistrzostw świata. Jestem taki dumny! Szymon był fantastyczny. Ale na wielkie brawa zasłużył cały sędziowski zespół – powiedział Anglik.
Z kolei Włoch w rozmowie ze Zbigniewem Bońkiem w programie „Prawda Futbolu” u Romana Kołtonia stwierdził, iż Szymon Marciniak był lepszy od technologii i podejmował nieprawdopodobnie trafne decyzje. – Dzisiaj Marciniak jest drugim najważniejszym Polakiem po papieżu – powiedział Collina po zakończeniu spotkania.
Tomasz Listkiewicz i Paweł Sokolnicki: To jest jak zdobycie Mount Everestu
Asystenci Szymona Marciniaka – Tomasz Listkiewicz i Paweł Sokolnicki oświadczyli na antenie Polsat News, że po oficjalnej ceremonii szef sędziów w FIFA wyściskał wszystkich. Ponadto Włoch podkreślił, że ten mecz był piękny piłkarsko, ale trudny do sędziowania. – Zażartował, że bał się przed meczem, ale po jego zakończeniu był bardzo szczęśliwy – zdradził Listkiewicz.
Asystenci Marciniaka powiedzieli również, że poprowadzenie finału piłkarskich mistrzostw świata było dla nich spełnieniem zawodowych marzeń. – To jest jak zdobycie Mount Everestu – przyznał.
Listkiewicz i Sokolnicki o życiu w cieniu Marciniaka
Listkiewicz i Sokolnicki zostali zapytani również o to, czy zazdroszczą tego, że żyją na co dzień w cieniu Szymona Marciniaka. Obaj wyraźnie zaprzeczyli i przyznali, że świadomie dokonali tego wyboru, czyli pracy jako asystent. – My robimy swoje i wystarczy nam, jeśli czasem się ogrzejemy przy sławie Szymona – zaśmiał się Listkiewicz.
Czytaj też:
Ile zapamiętałeś z mundialu 2022? Ten QUIZ dowiedzie, czy jesteś ekspertemCzytaj też:
Wskazano najlepszy i najgorszy mecz mundialu 2022. Bezlitosny ranking dla Polski