Jedno nie ulega wątpliwościom – w Katarze reprezentacja Polski osiągnęła wielki sukces. Po raz pierwszy od 1986 roku Biało-Czerwoni wyszli z grupy i odpadli z turnieju dopiero w 1/8 finału. Wcześniej ta sztuka nie udawała im się w latach: 2002, 2006 i 2018. Mimo tego jednak na naszą drużynę spadło sporo krytyki ze względu na jej archaiczny i toporny styl gry. To nie umknęło również uwadze dziennikarzy „The Athletic”, którzy wyróżnili zespół Czesława Michniewicza w wymowny sposób.
Polska rozegrała najgorszy mecz na mundialu 2022
Na wspomnianym portalu pojawił się bowiem ranking, w którym sklasyfikowane zostały wszystkie mecze minionego już mundialu. Kryteria były różne, natomiast efekt prosty – ustalono, który mecz turnieju był najciekawszy, a który najmniej interesujący. Jak łatwo się domyślić, za najlepsze spotkanie uznano finał Argentyny z Francją. Potyczka ta obfitowała w dramatyzm, pełna była zwrotów akcji, ale przede wszystkim piłkarskiej jakości. Starcie to zostało rozstrzygnięte dopiero w rzutach karnych na korzyść Albicelestes.
Niestety redakcja „The Athletic” mając na uwadze tego rodzaju kryteria oceny, nie doceniła reprezentacji Polski, czemu trudno się dziwić. W fazie grupowej Biało-Czerwoni stosowali prymitywną taktykę opartą na desperackiej obronie oraz dalekich wybiciach w kierunku napastnika. Nie powinien więc szokować fakt, że w efekcie mecz Polska – Meksyk został uznany za najgorszy na całym mundialu.
– Przed rzutem karnym Roberta Lewandowskiego potyczka ta nie miała wiele do zaoferowania. Gdyby nie Hirving Lozano nie oglądalibyśmy tego, nawet gdyby ktoś nam zapłacił. Meksyk się starał, ale to za mało. Gdzie było posiadanie piłki Polaków? Chyba zostawili ją w Warszawie – napisano w argumentacji ze znaczną dawką ironii.
Pozostałe spotkania z udziałem podopiecznych Czesława Michniewicza oceniono nieco wyżej, aczkolwiek do czołówki i tak sporo nam brakowało. Mecz naszej kadry z Arabią Saudyjską znalazł się na 24. miejscu, z Francją na 27., a z Argentyną na 35.
Czytaj też:
Dantejskie sceny po meczu Argentyna – Francja. Kibice wywołali zamieszki w wielu miastachCzytaj też:
Kuriozalne oceny Szymona Marciniaka po finale Argentyna – Francja. „Będę uważał, co mówię”