Poszukiwania nowego selekcjonera reprezentacji Polski bezustannie trwają. Od kilku tygodni w mediach pojawiają się nowe nazwiska trenerów, którzy rzekomo są brani pod uwagę w kontekście objęcia omawianego stanowiska. Niestety nie otrzymaliśmy żadnych konkretów, aż dotąd. Prezes PZPN złożył pierwszą deklarację ws. wyboru nowego szefa kadry biało-czerwonych.
Cezary Kulesza ws. wyboru selekcjonera: Polak nie jest brany pod uwagę
Cezary Kulesza był gościem programu „Sportowy Wieczór” w TVP Sport, podczas którego oświadczył, że prawdopodobnie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski nie zostanie Polak.
– Mamy kilka kandydatur, wszystkie pochodzą z zagranicy. W tej chwili żaden z polskich trenerów nie jest brany pod uwagę. Przeprowadziliśmy rozmowy z kilkoma trenerami. Analizujemy przeszłość, rozmawiamy o stylu gry, merytorycznie sprawdzamy każdy detal. Chcemy znać także ich słabe strony. Wybór musi być skuteczny, dlatego poprzedzamy go analizą. A to nie trwa jeden dzień. W tej chwili żaden z polskich trenerów nie jest brany pod uwagę – przyznał prezes PZPN.
Cezary Kulesza: Jest trzech kandydatów
Cezary Kulesza potwierdził wcześniejsze informacje mediów, że pod uwagę branych jest trzech kandydatów, jednak nie zdradził ich nazwisk.
– Można powiedzieć, że jest trzech kandydatów. Mamy jeszcze kilku na „ławce rezerwowych”. (...) Bierzemy pod uwagę, czy potencjalny kandydat prowadził już kadrę narodową. Prowadzenie klubu a reprezentacji to dwie różne rzeczy – dodał prezes PZPN.
PZPN widzi Polaka w sztabie szkoleniowym
Mimo wszystko Polski Związek Piłki Nożnej chce, by w sztabie szkoleniowym reprezentacji Polski znalazł się co najmniej jeden Polak.
Przykładamy wagę do tego, żeby w sztabie był polski asystent. Trener, przychodząc, sprowadza swój sztab szkoleniowy, ale będziemy chcieli do niego „dokoptować” polskich trenerów – mówił Cezary Kulesza.
Konkretnej daty ogłoszenia selekcjonera prezes PZPN nie podał.
Czytaj też:
Media: Zostało trzech kandydatów na selekcjonera. Polak odpadaCzytaj też:
Jan Tomaszewski. Wielki bramkarz, jeszcze większy krytykant