Ilość nazwisk potencjalnych kandydatów na selekcjonera reprezentacji Polski, które przejawiają się w mediach, jest już coraz mniejsza. Jakiś czas temu Cezary Kulesza przyznał, że jest w stanie zatrudnić zarówno polskiego trenera, jak i zagranicznego, jednak nigdy nie podawał konkretów. Prezes PZPN podkreśla, że oficjalne ogłoszenie nazwiska nowego selekcjonera nastąpi do końca stycznia. Tymczasem dziennikarzom udało się ustalić, kto pozostał w grze.
Media: Trzech kandydatów na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski
„Przegląd Sportowy” poinformował, że selekcjonerem reprezentacji Polski na pewno zostanie trener z zagranicy. Serwis dodaje, że w grze pozostało jedynie trzech kandydatów. Są nimi Portugalczyk Paulo Bento, Anglik Steven Gerrard oraz Bośniak Vladimir Petković.
Idąc po kolei, pierwszy z nich został zwolniony z reprezentacji Korei Południowej, z którą dotarł do 1/8 finału mundialu. Drugi został zwolniony na początku sezonu z Aston Villi, którą prowadził przez półtora roku, natomiast trzeci pozostaje bezrobotny od 2021 roku, kiedy to był trenerem Girondins Bordeaux. Wcześniej przez wiele lat prowadził reprezentację Szwajcarii.
Cezary Kulesza się nie spieszy. Trenerem na pewno nie zostanie Polak
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nie ma zamiaru spieszyć się z ogłoszeniem informacji, z którym selekcjonerem doszedł do porozumienia. Nazwisko nowego szefa polskiej kadry na pewno nie zostanie ogłoszone w tym tygodniu. Najszybciej stanie się to w przyszłym lub jeszcze następnym.
Wcześniej wspomniany serwis dodał również, że selekcjonerem biało-czerwonych na pewno nie zostanie Polak. Ponadto w grę nie wchodzi także kandydatura Nenada Bjelicy, który został mocniej rozchwytywany po tajemniczym wpisie Zbigniewa Bońka na Twitterze: „NB” z emotikonami flagi Polski.
Czytaj też:
Boniek przestrzega przed FIFA. Polska może zostać zdyskwalifikowanaCzytaj też:
Mirosław Tłokiński dla „Wprost”: Nie wiem czy środowisko jest gotowe na Petkovicia