Selekcjonerem reprezentacji Polski został Fernando Santos, którego PZPN zaprezentował 24 stycznia 2023 roku. Jako trener Portugalczyk wywalczył mistrzostwo Europy, wygrał Ligę Narodów UEFA, był mistrzem Portugalii, dwukrotnym zdobywcą Pucharu Portugalii oraz zdobywcą Pucharu Grecji.
Fernando Santos jest osobą wierzącą. W wakacje udał się na pielgrzymkę
Choć selekcjoner zadeklarował, że zamieszka w Polsce, ale po prezentacji jeszcze tego samego dnia szkoleniowiec wrócił do Portugalii. Dziennikarze Interii podali wówczas informację, iż Fernando Santos miał wcześniej zorganizowany wyjazd, na który po prostu się udał, a po nim zamierza wrócić do Polski, by zacząć pracę i przygotowania do marcowego zgrupowania.
Co ciekawe, następca Czesława Michniewicza udał się wraz ze swoją małżonką na pielgrzymkę do Jerozolimy. Fernando Santos w przeszłości dał się poznać jako osoba głębokiej wiary, co m.in. sprawiło, że swoje wakacje spędził właśnie na Ziemi Świętej. Ponadto w styczniowym wywiadzie dla serwisu Interia Fernando Santos przyznał, że Jan Paweł II to dla niego wielka osobistość. – Co niedzielę chodzę na mszę do kościoła w Cascais, gdzie mieszkam. Stoi tam pomnik tego wielkiego Polaka – mówił parę miesięcy temu.
Nuno Coelho: Jan Paweł II sprawił, że Santos wrócił do Kościoła
Z kolei w rozmowie z „Faktem” ksiądz Nuno Coelho, a prywatnie przyjaciel Fernando Santosa zdradził, że nasz nowy selekcjoner w przeszłości był baptystą. – To właśnie słowa i teksty Jana Pawła II sprawiły, że Fernando postanowił wrócić do Kościoła katolickiego – poinformował. Ponadto ks. Coelho dodał, że pracując w Grecji – w AEK Ateny i Panathinaikosie Fernando Santos miał sporo czasu, aby poznać nauki papieża.
Po reportażu „Franciszkańska 3” na temat wiedzy Karola Wojtyły o przypadkach pedofilii w Kościele zrobiło się bardzo głośno o papieżu Polaku. Z materiału wyemitowanego przez TVN24 wynika, że Wojtyła tuszował przypadki pedofilii w Kościele w czasach, gdy sprawował funkcję metropolity krakowskiego. Głos w tej sprawie zabrał m.in. episkopat. Duchowni orzekli, że „sprawiedliwa ocena działań Wojtyły wymaga dalszych badań archiwalnych”. Na ten temat obecny selekcjoner reprezentacji Polski jeszcze się nie wypowiedział.
Czytaj też:
Grzegorz Mielcarski o krok od pracy z kadrą. „Spełnia kryteria”Czytaj też:
Fernando Santos obejrzy Polaka w akcji. Przygotowania do debiutu w kadrze