Grzegorz Mielcarski o krok od pracy z kadrą. „Spełnia kryteria”

Grzegorz Mielcarski o krok od pracy z kadrą. „Spełnia kryteria”

Grzegorz Mielcarski
Grzegorz Mielcarski Źródło: Newspix.pl / Piotr Kucza / Fotopyk
Sztab szkoleniowy Fernando Santosa w dalszym ciągu pozostaje niewiadomą. Jednym z kandydatów do pracy z kadrą jest Grzegorz Mielcarski. Na jaw wyszły nowe informacje, dotyczące jego zatrudnienia w PZPN.

Fernando Santos przejdzie próbę generalną na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski 24 marca podczas wyjazdowego spotkania z Czechami w ramach eliminacji do mistrzostw Europy 2024. Kilka dni później narodowa kadra przywita kibiców na PGE Narodowym, gdzie zmierzą się z Albanią. Jakiś czas temu do mediów trafiły informacje, że Łukasz Piszczek i Tomasz Kaczmarek nie będą pracować u boku Portugalczyka, jednak nie oznacza to, że żaden kadrowicz nie wejdzie w skład jego sztabu szkoleniowego.

Grzegorz Mielcarski coraz bliżej kadry

1 marca w siedzibie PZPN w Warszawie doszło do spotkania Grzegorza Mielcarskiego z Fernando Santosem i Cezarym Kuleszą. Panowie porozmawiali o oczekiwaniach dotyczących współpracy, jednak nie padły żadne konkretne deklaracje. Tymczasem Sebastian Staszewski z „Interii Sport” poinformował, że w ostatnich dniach negocjacje pomiędzy Mielcarskim a PZPN zdecydowanie przyspieszyły i znajdują się obecnie w decydującej fazie.

Emerytowany napastnik miał poznać także szczegóły kontraktu oraz warunki, na których miałby podjąć współpracę z reprezentacją Polski. W tej chwili wszystko zależy od samego zainteresowanego. Jeśli zaakceptuje umowę, wówczas ogłoszenie jego zatrudnienia miałoby nastąpić w przyszłym tygodniu. W tej chwili trwają ostatnie ustalenia ws. zakresu obowiązków byłego reprezentanta Polski.

Fernando Santos docenił Grzegorza Mielcarskiego

Warto zaznaczyć, że Fernando Santos już jakiś czas temu przyznał, iż Grzegorz Mielcarski spełnia warunki osoby, która mogłaby pracować z kadrą. Nie wiadomo, czy otrzyma stanowisko asystenta Portugalczyka, jednak szkoleniowiec jest zwolennikiem jego kandydatury.

– Potrzeba mi kogoś, kto wie, kim jestem ja, Fernando Santos (...) [Mielcarski] spełnia te kryteria, ale oczywiście nie jest jedynym takim człowiekiem. Jego znam, jemu ufam, ale nie ja podejmę ostateczną decyzję (...) Potrzebuję osoby, która pomoże mi podczas zgrupowania, tylko nie wiem, czy PZPN zgodzi się na Grzegorza. Dyskusja trwa – powiedział szkoleniowiec w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

Czytaj też:
Fernando Santos obejrzy Polaka w akcji. Przygotowania do debiutu w kadrze
Czytaj też:
Fernando Santos powinien z nich zrezygnować. Były piłkarz podał dwa nazwiska

Źródło: sport.interia.pl