Hasło „zwycięskiego remisu” weszło na stałe nie tylko do sportowego, piłkarskiego, ale również popkulturowego słownika. Eliminacje do mistrzostw świata w 1974 roku okazały się być przełomowe pod względem historii mundiali dla Biało-Czerwonych. Polacy awansowali z grupy, w której rywalizowali z Walią oraz potężną wówczas Anglią.
Jan Tomaszewski zatrzymał pewnych siebie Anglików
Trzeba przyznać, że nie byłoby znaczenia „zwycięskiego remisu” gdyby nie wygrana Polaków nad Anglikami w Chorzowie, w czerwcu 1973 roku. Drużyna trenera Kazimierza Górskiego miała już za sobą sukces w postaci złotego medalu igrzysk olimpijskich, który Biało-Czerwoni wywalczyli rok wcześniej (tj. 1972) w Monachium.
Polacy poza wygraną nad Anglikami na Stadionie Śląskim przegrali jednak na wyjeździe z Walijczykami (0:2) i choć w rewanżu ograli ich 3:0 (ponownie w Chorzowie), to decydujące o awansie miało być starcie na Wembley. Anglicy byli wyjątkowo pewni siebie, w końcu wcześniej nie zdarzało się, żeby mundial odbywał się bez ich obecności.
Okazało się jednak, że gol Jana Domarskiego z 57 minuty, a do tego świetna postawa między słupkami Jana Tomaszewskiego, dała Polakom bezcenny punkt, tzw. „zwycięski remis”, dający przepustkę na turniej w RFN.
– Było, zdaje się, 10 minut do końca, ja stałem jakieś 12, może 14 jardów przed polską bramką. Dostałem piłkę i strzeliłem. Byłem naprawdę dobrym napastnikiem. Wiedziałem, kiedy piłka wpadnie do bramki. Ta piłka byłą już w bramce. Podniosłem rękę w geście triumfu. I nagle pojawił się on. W żółtej koszulce. Nigdy nie zapomnę tej żółtej koszulki. Nie mogłem w to uwierzyć – czytamy słowa Allana Clarke’a na stronie Onetu.
Żółta koszulka to rzecz jasna trykot, w którym występował niezawodny tego dnia Tomaszewski. Podobnie zresztą jak cała polska drużyna, walcząca heroicznie o remis, który ostatecznie otworzył furtkę do późniejszego, wielkiego sukcesu na MŚ 1974.
Reprezentacja Polski na podium mundialu w Niemczech
Dokładnie 17 października 2023 mija równo 50 lat od „zwycięskiego remisu”. Polacy ostatecznie na mundialu stanęli na podium. Biało-Czerwoni po raz pierwszy w historii zdołali zdobyć na piłkarskich MŚ medale.
W grze o trzecie miejsce Polacy ograli Brazylię (1:0). Gola na wagę mundialowego podium zdobył Grzegorz Lato. Napastnik na co dzień występujący w Stali Mielec został zresztą królem strzelców całego turnieju z dorobkiem siedmiu trafień. Jednym z najlepszych piłkarzy świata okrzyknięto za to Kazimierza Deynę, lidera drugiej linii reprezentacji Polski.
Czytaj też:
TVP zakpiło z piłkarskiej reprezentacji Polski. Ta kompilacja wiele wyjaśniaCzytaj też:
Piłkarska reprezentacja Polski z niechlubną statystyką. Ten problem trwa od 15 lat!