TVP zakpiło z piłkarskiej reprezentacji Polski. Ta kompilacja wiele wyjaśnia

TVP zakpiło z piłkarskiej reprezentacji Polski. Ta kompilacja wiele wyjaśnia

Reprezentacja Polski w piłce nożnej
Reprezentacja Polski w piłce nożnej Źródło:Newspix.pl / Lukasz Grochala / Cyfrasport
Pięćdziesiąt pięć. Tyle dośrodkowań znalazło się w nagraniu, które w mediach społecznościowych zamieściło konto TVP Sport. Autorami zagrań piłkarze reprezentacji Polski. TVP pokazało, jaki sposób miał Polakom dać – ale nie dał – trzech punktów.

Po wygranej nad Wyspami Owczymi (2:0) wydawało się, że Biało-Czerwoni pójdą za ciosem i odnotują kolejną wygraną w eliminacjach do mistrzostw Europy 2024. Droga do turnieju w Niemczech mocno się jednak rozciągnęła w niedzielę, tj. 15 października. Na wypełnionym PGE Narodowym Polacy tylko zremisowali (1:1) z Mołdawią.

Kuriozalna seria dośrodkowań Biało-Czerwonych

TVP postanowiono wytknąć pomysł na ofensywę Polaków w niedzielnym, kluczowym spotkaniu dla ew. uratowania tego, co zdążył popsuć zespół pod okiem Fernando Santosa. Już z Michałem Probierzem na ławce Polacy próbowali znaleźć sposób na Mołdawię. Udało się tylko raz, za sprawą Karola Świderskiego. Niezawodny dla polskiej ofensywy, i to od ładnych kilku lat, zawodnik, trafił na 1:1.

Więcej gospodarze na PGE Narodowym nie strzelili. A jedyne co próbowali przez większość ofensywnych zapędów na połowę przeciwnika, to rzeczone dośrodkowania. W mediach społecznościowych, na portal X, TVP Sport zaprezentowało kompilację z dośrodkowaniami polskiej drużyny. Licznik zatrzymał się na liczbie 55.

twitter

Ile z takowych było faktycznie realnym zaczątkiem do groźnej akcji? Pozostawimy to do oceny czytelniczek i czytelników. Ostatecznie ten pomysł nie dał najważniejszego, czyli trzech punktów.

Dwa mecze reprezentacji Polski w listopadzie

Biało-Czerwoni znajdują się w bardzo trudnym położeniu w kontekście bezpośredniego awansu na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Polacy w listopadzie zagrają swój ostatni mecz o stawkę, podejmując na PGE Narodowym Czechów. To wicelider grupy E, które ma punkt przewagi nad Polską, a dodatkowo jeden mecz rozegrany mniej. Spotkanie Polska – Czechy zaplanowano na 17 listopada, początek o godzinie 20:45.

Oprócz gry w eliminacjach ME 2024 Biało-Czerwoni zaliczą jeszcze jeden pojedynek. Średnio udany rok 2023 Polacy zamkną ponownie starciem na PGE Narodowym, gdzie zespół trenera Michała Probierza zmierzy się z Łotyszami. Towarzyski pojedynek Polska – Łotwa odbędzie się 21 listopada, również od g. 20:45.

Czytaj też:
Michał Probierz z jasną deklaracją po wpadce z Mołdawią. Wskazał trzech pewniaków
Czytaj też:
Jacek Gmoch dla „Wprost”: Probierz nie jest czarnoksiężnikiem i cudów nie zrobi. Nie może kierować się intuicją