Michał Probierz z jasną deklaracją po wpadce z Mołdawią. Wskazał trzech pewniaków

Michał Probierz z jasną deklaracją po wpadce z Mołdawią. Wskazał trzech pewniaków

Michał Probierz
Michał Probierz Źródło:Newspix.pl / Lukasz Grochala / Cyfrasport
Trener piłkarskiej reprezentacji Polski ma o czym myśleć po niedzielnym remisie (1:1) z Mołdawią na PGE Narodowym. Biało-Czerwoni zaprezentowali się przeciętnie. Michał Probierz stanął jednak do rozmów z mediami. Przykładowo w Kanale Sportowym zabrał głos ws. podstawowej trójki bramkarzy reprezentacji.

W bardzo trudnym momencie dla Biało-Czerwonych pracę w drużynie narodowej podjął Michał Probierz. Nowy selekcjoner od początku otrzymał rolę strażaka. Trener Polaków na początku miał uratować szanse na awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Czy ta sztuka się udała? Z pewnością zadanie po niedzielnym remisie z Mołdawią (1:1) będzie dla Polaków mocno utrudnione, tj. kwestia zajęcia jednego z dwóch czołowych miejsc.

Michał Probierz wybrał trójkę bramkarzy Biało-Czerwonych

Nowy selekcjoner Biało-Czerwonych pomimo kłopotów w grupie eliminacyjnej, po zgrupowaniu kadry z chęcią pojawia się w przestrzeni medialnej. Probierz został przepytany przez Mateusza Borka w Kanale Sportowym. Trener Polaków odniósł się m.in. do hierarchii, jaka w jego przekonaniu obowiązuje wśród kadrowych bramkarzy.

twitter

– Są czasami w karierach piłkarzy różne sploty okoliczności, które wynikają z tego, gdzie grają. Jak rozmawialiśmy w sztabie, mamy najmniejszy problem, jeśli chodzi o bramkarzy. Na teraz jest taka hierarchia bramkarzy, której nie zamierzamy zmieniać ze względu na to, że jest to dobre dla całokształtu. Wojtek jest numerem jeden, drugi jest Skorupski, a trzeci Bartek Drągowski – powiedział w rozmowie na Kanale Sportowym selekcjoner Biało-Czerwonych.

Nieco zaskakujące jest, że w wyżej wymienionym tercecie Probierz nie widzi miejsca dla Kamila Grabary czy Marcina Bułki. Obaj bramkarze są w obecnym sezonie w wyśmienitej formie, będąc bardzo pewnym punktami swoich zespołów klubowych. Drągowski to przykładowo gracz występujący we włoskiej Serie B, a Grabara m.in. w Lidze Mistrzów. Jak jednak wspomniał selekcjoner, ta hierarchia jest już w kadrze ustalona.

Dwa mecze reprezentacji Polski w listopadzie

Biało-Czerwoni znajdują się w bardzo trudnym położeniu w kontekście bezpośredniego awansu na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Polacy w listopadzie zagrają swój ostatni mecz o stawkę, podejmując na PGE Narodowym Czechów. To wicelider grupy E, które ma punkt przewagi nad Polską, a dodatkowo jeden mecz rozegrany mniej. Spotkanie Polska – Czechy zaplanowano na 17 listopada, początek o godzinie 20:45.

Oprócz gry w eliminacjach ME 2024 Biało-Czerwoni zaliczą jeszcze jeden pojedynek. Średnio udany rok 2023 Polacy zamkną ponownie starciem na PGE Narodowym, gdzie zespół trenera Michała Probierza zmierzy się z Łotyszami. Towarzyski pojedynek Polska – Łotwa odbędzie się 21 listopada, również od g. 20:45.

Czytaj też:
Piłkarska reprezentacja Polski z niechlubną statystyką. Ten problem trwa od 15 lat!
Czytaj też:
Mocna szpilka w stronę Arkadiusza Milika. Napastnik reprezentacji kolejny raz zawiódł