Reprezentacja Polski poznała potencjalnych rywali w fazie grupowej EURO 2024. Kadra Michała Probierza trafiła praktycznie najtrudniej jak tylko mogła. Mowa tu jednak o scenariuszu, w którym Biało-Czerwoni wygrają baraże i rzeczywiście awansują na przyszłoroczny turniej w Niemczech.
Ceniony ekspert nie ma wątpliwości co do kadry Polski
Aby tego dokonać, Polska musi najpierw pokonać u siebie Estonię (21 marca 2024 roku w Warszawie), a następnie kilka dni później na wyjeździe uporać się z wygranym starcia Walia – Finlandia. Dopiero to pozwoli na sto procent szykować się do mistrzostw Europy. Potencjalnie w grupie D Polacy zagrają z Holandią, Austrią i Finlandią.
Surowej opinii na temat szans Polaków podczas EURO nie kryje Dariusz Szpakowski. Ceniony ekspert w programie „7 dni sport” stwierdził, że na dziś nie widzi nikogo, kogo Polacy mogliby pokonać w fazie grupowej ME po ewentualnym awansie. Nie ukrywa jednak, że sam awans jest konieczny, aby naprawić błędy popełnione przez ostatnie dwa lata.
– Możemy opierać się na nieprzewidywalności futbolu. Atmosfera nie wygrywa, grają piłkarze. Straciliśmy dwa lata na to, żeby coś zmieniać. Trzeba to robić sukcesywnie. Chciałbym, żebyśmy byli na Euro. Dla młodych ludzi, którzy wchodzą do tej kadry, byłoby to wielkie doświadczenie. Brak wyjazdu do Niemiec byłby krokiem wstecz na wielu płaszczyznach. Spadlibyśmy w rankingu, stracilibyśmy miejsca w lepszych koszykach – powiedział Szpakowski.
Polska powalczy o wyjazd na EURO 2024
Reprezentacja Polski niezależnie od wyniku meczu z Estonią rozegra również drugi mecz w marcu. Rywalem będzie wówczas przegrany starcia Walijczyków z Finami. Początek EURO 2024 zaplanowano na 14 czerwca w Monachium.
Czytaj też:
Gwiazda francuskiej piłki oceniła Polaków. Zwrócił uwagę na mecz mistrzostw świata 2022Czytaj też:
Adam Nawałka znów na ławce trenerskiej? Rozmowy z byłym klubem