Reprezentacja Polski rozpoczęła Euro 2024 od porażki z Holandią wynikiem 1:2. Biało-czerwoni przez sporą część spotkania spisywali się jednak bardzo dobrze i dali pozytywy przed meczami z Austrią i Francją. Na inaugurację turnieju nie zagrali Robert Lewandowski i Paweł Dawidowicz. Z najnowszego raportu Polskiego Związku Piłki Nożnej wynika, iż oboje wystąpią w pojedynku z Austrią!
Komunikat PZPN przed meczem z Austrią
W raporcie zdrowotnym przedstawiono nie tylko sytuację Dawidowicza i Lewandowskiego, ale również czterech innych zawodników, którzy mieli problemy z urazami. Wśród nich m.in. Bartosz Salamon, który musiał opuścić boisko w trakcie pojedynku z Holandią.
„Bartosz Salamon w czasie meczu doznał urazu stawu skokowego i ręki. Po pełnej diagnostyce wdrożony został plan, według którego najpóźniej pojutrze ma powrócić do pełnego treningu z drużyną. Jakub Piotrowski z powodu drobnego urazu w poniedziałek trenował indywidualnie. Już we wtorek powróci do treningu z całym zespołem. Michał Skóraś i Piotr Zieliński doznali drobnych urazów, które nie wyłączają ich z treningów” – czytamy w komunikacie.
„Paweł Dawidowicz i Robert Lewandowski nadal trenują indywidualnie. Plan zakłada, że obaj będą gotowi do gry w meczu z Austrią” – dodano.
Robert Lewandowski może dać jakość
Przypomnijmy, że kłopoty zdrowotne u Lewandowskiego pojawiły się 10 czerwca, kiedy Polska rozgrywała ostatni sprawdzian przed Euro 2024. Mierzyła się wówczas z Turcją.
– U Roberta Lewandowskiego doszło do naderwania mięśnia dwugłowego uda, które wykluczy go z udziału w pierwszym meczu turnieju. Robimy wszystko, by Robert mógł zagrać w drugim spotkaniu, przeciwko Austrii – poinformował Jacek Jaroszewski po spotkaniu towarzyskim z Turcją.
Na szczęście wygląda na to, że plan optymistyczny się sprawdzi. Z Lewandowskim w składzie reprezentacja Polski może być jeszcze groźniejsza dla rywali. Z Austrią zagramy w piątek. Początek meczu o godz. 18:00.
Czytaj też:
Reprezentacja Polski znów dostarcza wielkich emocji. Kapitalne wyniki oglądalnościCzytaj też:
Polacy wytrwali napór i zdobyli gola! Zobacz trafienie Adama Buksy