Karol Świderski od dawna chciał zmienić otoczenie. Choć w Charlotte miał okazję do gry, to marzyła mu się gra w jednej z pięciu czołowych lig Europy. Wybór ostatecznie padł na Serie A. Napastnik związał się kontraktem z Hellasem Verona (wypożyczenie), w którym kolejny sezon występuje inny z Polaków, Paweł Dawidowicz.
Karol Świderski zadebiutował w Serie A
Świderski spokojnie wchodzi do gry w nowych barwach. Trener klubu Marco Baroni nie desygnował urodzonego w 1996 roku napastnika na boisko od pierwszych minut. Pojawił się za to Dawidowicz. Z kolei po drugiej stronie, w barwach mistrza Włoch zabrakło Piotra Zielińskiego. Oficjalnie pomocnik ma lekki uraz. Nieoficjalnie przytacza się zamieszanie związane z odejściem gracza.
Początkowo w spotkaniu brakowało emocji. Kibice nie kryli niezadowolenia z obrazu, jaki oglądali w Neapolu. Zmieniło się to w drugiej połowie. W 60. minucie na boisku pojawił się Świderski. Dwanaście minut później wynik spotkania otworzył Diego Coppola, wyprowadzając Hellas na prowadzenie.
Napoli odpowiedziało jednak już po sześciu minutach za sprawą szybkiego ataku drużyny i pewnego wykończenia Cyrlila Ngonge’a. Neapolitańczycy chcieli zatrzymać u siebie trzy punkty i udało im się to na trzy minuty przed końcem doliczonego czasu gry. Bramkę na 2:1 zdobył Chwicza Kwaracchelia, a ekipa z Werony nie zdołała wyrównać. Przez to uciekł im nawet punkt, istotny w kwestii walki o utrzymanie.
Hellas Werona walczy o utrzymanie
Po 23. kolejkach Serie A na prowadzeniu plasuje się Inter Mediolan. Napoli jest siódme ze stratą 22 punktów. Z kolei Hellas zajmuje 18., pierwszą spadkową pozycję. Cagliari, które plasuje się o jedną lokatę wyżej ma jednak tyle samo punktów w dorobku.
Czytaj też:
FC Barcelona ma już następcę Xaviego? To znany PortugalczykCzytaj też:
Polak w pogoni za rekordem. Jest coraz bliżej