W związku z inwazją Rosji na Ukrainę wielu piłkarzy występujących na co dzień w tym drugim kraju musiało przerwać swoje sportowe kariery. Większości obcokrajowców udało się uciec z państwa ogarniętego wojną i musieli oni poszukać sobie nowych drużyn, do których mogli dołączyć przynajmniej tymczasowo. Z takiej możliwości skorzystał między innymi Benjamin Verbić, który właśnie został zawodnikiem Legii Warszawa.
Benjamin Verbić skorzystał z nowych przepisów FIFA dotyczących transferów
Było to możliwe dzięki decyzji FIFA. Przypomnijmy – kilka dni po rozpoczęciu konfliktu zbrojnego za naszą południowo-wschodnią granią wspomniana organizacja zezwoliła na zawieszanie obecnych konkretów piłkarzy do 30 czerwca 2022 roku i podpisywanie tymczasowych umów z innymi drużynami.
Nie inaczej było z Verbiciem właśnie. Skrzydłowy wcześniej występował w Dynamie Kijów, ale (podobnie jak Tomasz Kędziora) nie był w stanie kontynuować kariery w tym klubie z oczywistych względów. W lidze ukraińskiej radził sobie jednak doskonale – od 2017 roku rozegrał w niej 79 meczów, w których uzbierał 27 goli oraz 9 asyst. Wcześniej występował w FC Kopenhadze i NK Celje. Ma też na koncie 38 występów w reprezentacji Słowenii.
Legia Warszawa pozyskała Benjamina Verbicia z Dynama Kijów
Teraz jednak Verbić do końca sezonu będzie grał w Legii Warszawa pod wodzą Aleksandara Vukovicia. Wieczorem 14 marca Wojskowi potwierdzili wypożyczenie go.
– Byliśmy w kontakcie od dłuższego czasu: ja, dyrektor sportowy i mój agent. Powiedziałem, że potrzebuję trochę czasu, bo byłem w szoku z powodu sytuacji, w której się znaleźliśmy. Nie wiedziałem co robić, ale przedstawiono mi projekt Legii i bardzo mi się on spodobał. Wiedziałem, że Legia to wielki klub, więc to ułatwiło mi podjęcie decyzji – powiedział Słoweniec tuż po złożeniu podpisu pod umową z warszawskim zespołem.
Subskrybuj Wprost i wesprzyj dzieci poszkodowane na wojnie w Ukrainie
Pomagam
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie trwa, a on nadal gra w Rosji. Marcin Gortat i kibice nie mają litości dla Polaka