Reprezentant Polski odejdzie z ligi rosyjskiej. Piłkarz jest bliski sensacyjnego transferu

Reprezentant Polski odejdzie z ligi rosyjskiej. Piłkarz jest bliski sensacyjnego transferu

Sebastian Szymański, Kamil Jóźwiak
Sebastian Szymański, Kamil Jóźwiak Źródło: Newspix.pl / CYFRASPORT
Sebastian Szymański lada chwila ma pożegnać się z Dynamem Moskwa. Według hiszpańskiego „Mundo Deportivo” gwiazda rosyjskiego klubu może trafić do Realu Sociedad, w którym potrzebne jest zastępstwo za lidera drużyny.

W związku z atakiem Rosji na Ukrainę wielu zawodników postanowiło na stałe bądź tymczasowo pożegnać się z ligą rosyjską. Jednym z zawodników grających na terenie agresora jest Sebastian Szymański, który już dostał pozwolenie od Dynama Moskwa na opuszczenie drużyny.

– Jestem dogadany z Dynamem Moskwa. Możliwe, że uda się sprzedać Sebastiana do 7 kwietnia, czyli w specjalnym terminie wyznaczonym przez FIFA. Jeśli nie, odejdzie z klubu najpóźniej latem. Natomiast jesteśmy już umówieni, że za określoną kwotę będzie mógł zmienić zespół. Transfer jest właściwie przesądzony. To kwestia najbliższych tygodni i Szymański będzie grał w innej lidze – potwierdził w rozmowie z Meczyki.pl agent zawodnika Mariusz Piekarski.

Transfery. Sebastian Szymański trafi do La Ligi?

W związku z oficjalną informacją o planach na opuszczenie rosyjskiej ligi ruszyła maszyna spekulacji na temat następnego kroku w karierze Szymańskiego. „Mundo Deportivo” poinformowało, że Polak może trafić do Realu Sociedad. Pomocnik miałby zastąpić Mikela Oyarzabalę, który z powodu poważnej kontuzji nie zagra już do końca sezonu. Jeśli Biało-Czerwony nie trafi do Realu do 7 kwietnia i tak odejdzie z klubu po sezonie 2021/22.

Szymański nie jest jedynym Polakiem, grającym w Rosji. Maciej Rybus nadal występuje w barwach Lokomotiwu Moskwa i według wszelkich informacji nigdzie się nie wybiera. Bardzo szybko natomiast decyzję o odejściu podjął Grzegorz Krychowiak, który zamienił FK Krasnodar na AEK Ateny.

Czytaj też:
Zaczynamy zgrupowanie reprezentacji Polski. Jaki jest plan na poniedziałek?

Opracował:
Źródło: Sport.pl