Wojna na Ukrainie sprawiła, że dla polskich klubów dostępni stali się gracze, których pozyskanie wcześniej nie byłoby możliwe. Wcześniej na tej zasadzie do Legii Warszawa przeniósł się Benjamin Verbić z Dynama Kijów. Teraz spore wzmocnienie z tamtej ligi może poczynić Wisła Kraków. Mówi się, że do ekipy Białej Gwiazdy dołączy Fernando. O zainteresowaniu Brazylijczykiem jako pierwszy poinformował Bartek Wieczorek, dziennikarz portalu sport.tvp.pl.
Transfer Fernando do Wisły Kraków z Szachatara Donieck możliwy dzięki FIFA
Same przenosiny napastnika do małopolskiego zespołu są możliwe ze względu na regulacje niedawno wprowadzone w życie przez FIFA. Światowa federacja postanowiła bowiem umożliwić zawodnikom z ligi ukraińskiej przechodzenie do klubów z innych lig na zasadzie wypożyczeń w dodatkowym okienku transferowym. Wszystkie takie transakcje należy dopiąć do 7 kwietnia. Rozgrywki u naszych południowo-wschodnich sąsiadów zostały naturalnie wstrzymane ze względu na wojnę z Rosją.
23-letni napastnik w Szachtarze był rezerwowym. W sezonie 2021/22 rozegrał zaledwie siedem meczów, aczkolwiek sporą część rozgrywek stracił ze względu na wcześniejszy uraz kolana. Kiedy już wrócił do dyspozycji, pokazywał się z bardzo dobrej strony. W tych spotkaniach zdobył aż pięć bramek i dorzucił do nich dwie asysty. O jego talencie przekonały się takie ekipy jak SK Dnipro, Zoria Ługańsk, czy Desna Czernihów. Z kolei w Lidze Mistrzów trafiał do siatki w starciach z Realem Madryt i Sheriffem Tyraspol.
Dementi ze strony Jarosława Królewskiego
O miejsce w składzie Wisły Kraków walczyłby ze Zdenkiem Ondraskiem, Janem Klimentem czy Luisem Fernandezem, którzy w bieżących rozgrywkach mocno zawodzą.
Co ciekawe do ewentualnego transferu Fernando odniósł się na Twitterze sam Jarosław Królewski, czyli współwłaściciel klubu. „Nie ma takiego tematu” – napisał.
Czytaj też:
Koniec kariery coraz bliżej? Marek Papszun ma pewien plan