W ostatnich dniach jednym z najbardziej gorących tematów w środowisku piłkarskim są przenosiny Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony. Co prawda jesteśmy jeszcze na etapie, gdy w zasadzie nie da się mówić o żadnych konkretach, aczkolwiek jest wielu ekspertów twierdzących, że w niedalekiej przyszłości kapitan reprezentacji Polski na pewno zagra w Katalonii.
Robert Lewandowski łączony z FC Barceloną
Wiele doniesień zdołały zresztą zdementować obie strony. Na przykład Mateu Alemany, dyrektor sportowy Blaugrany dementował wcześniejsze doniesienia o indywidualnym porozumieniu między naszym reprezentantem a klubem. – Nie mamy żadnej umowy z napastnikiem, to są spekulacje prasy, która bardzo dobrze nadaje się do zapełniania stron – stwierdził.
W podobnym tonie wypowiadał się również Oliver Kahn. – W przyszłym sezonie Lewandowski nadal będzie grał dla Bayernu Monachium – przekonywał prezydent Bawarczyków.
Mimo tego jednak spekulacje na temat przyszłości kapitana Biało-Czerwonych nie milkną. Wiadomo na przykład, że jego agent, czyli Pini Zahavi, pod koniec kwietnia ma odbyć podróż najpierw do Barcelony, a dzień później pojawić się w Monachium. To bardzo wymowne w kontekście niepewnej przyszłości Lewandowskiego.
Anna Lewandowska chce uczyć się języka hiszpańskiego. Wszystko przez transfer męża?
Teraz spekulacje postanowiła podgrzać również Anna Lewandowska. Na swoim profilu instagramowym zamieściła krótki filmik, na którym. „Cześć wszystkim, dzień dobry z Majorki! Bardzo się cieszę, że tu jestem. Słuchajcie, zaczynam się uczyć hiszpańskiego. Jeżeli macie jakieś fajne tipy dotyczące nauki języka, to dajcie znać” – powiedziała żona gwiazdora Bayernu.
Nie wiadomo, czy to zbieg okoliczności, czy przyznanie między wierszami, że Robert Lewandowski wkrótce zagra w FC Barcelonie.
Czytaj też:
Pokerowa rozgrywka agenta Lewandowskiego o ponad 400 milionów złotych