Legia Warszawa w PKO Ekstraklasie stosunkowo często gubiła punkty, lecz w swojej grupie Ligi Konferencji Europy spisała się bardzo dobrze. Raz pokonała angielską Aston Villę i przede wszystkim zajęła drugie miejsce, wyprzedzając AZ Alkmaar oraz Zrinjski Mostar. Jednym z kluczowych zawodników dla Legii jest Ernest Muci. Reprezentant Albanii był szczególnie skuteczny właśnie w europejskich pucharach, gdzie trafiał do siatki rywali pięciokrotnie. Haric Fakić, agent piłkarza potwierdził, że sporo klubów jest zainteresowanych pozyskaniem jego klienta.
– Jest duże zainteresowanie Ernestem, a to w dużym stopniu zasługa tego, co pokazywał w Legii Warszawa. Mam nadzieję, że niedługo zobaczymy go w większym klubie, niż Legia i będzie to w pełni zasłużone. Nie mogę podać tu jednego zespołu, bo chętnych jest naprawdę sporo. Mowa o drużynach z pięciu najsilniejszych lig w Europie – powiedział Fakić w rozmowie z newsport.al.
Muci zwrócił na siebie uwagę
Fakić wskazał, że Mucimu sporo daje także gra w reprezentacji Albanii. Dotychczas w narodowych barwach wystąpił siedem razy i zdobył dwie bramki. Albańczycy awansowali na Euro 2024 i zawodnicy z tego kraju mają być coraz bardziej rozchwytywani przez mocne kluby.
Jeśli Muci rzeczywiście miałby odejść, to wicemistrzowie Polski mogą na nim dobrze zarobić. Obecnie branżowy portal Transfermarkt wycenia go na osiem milionów euro. Jego kontrakt z Wojskowymi wygasa w czerwcu 2025 roku.
22-latek trafił do ekipy z Łazienkowskiej w lutym 2021 roku. Kosztował wówczas tylko pół miliona euro. Nie można wykluczyć, że w przypadku ewentualnej sprzedaży Muciego Legia pobije rekord transferowy. Podkreśla to sam Fakić, który wyraża przy tym dumę z postawy Albańczyka w obecnym sezonie.
Przypomnijmy, że dotychczas najwięcej zarobiła na odejściu Radosława Majeckiego do AS Monaco. Klub z Księstwa zapłacił warszawianom siedem milionów euro.
W obecnym sezonie Muci zanotował na swoim koncie już 34 mecze, w których strzelił dziewięć goli i miał do tego dwie asysty.
Czytaj też:
Zaskakujący transfer ŁKS-u Łódź. W przeszłości występował w LaLiga, teraz zagra w EkstraklasieCzytaj też:
Łukasz Kaczmarek otwarcie o Robercie Lewandowskim. „Nie potrafię tego zrozumieć”