Zacięty bój w meczu Polska-Niemcy na otwarcie Mistrzostw Europy

Zacięty bój w meczu Polska-Niemcy na otwarcie Mistrzostw Europy

Polska-Niemcy
Polska-Niemcy Źródło:Newspix.pl / Marcin Bulanda
Biało-Czerwone nie są wymieniane w gronie faworytek Mistrzostw Europy. Przed rozpoczęciem sobotniego spotkania niewiele osób spodziewało się również, że Polki nawiążą walkę z Niemkami. Nasze reprezentantki pokazały jednak, że stać je na wiele, a wynik spotkania został rozstrzygnięty w ostatnich dwóch minutach.

Polki od spotkania z Niemkami rozpoczęły występ na tegorocznych Mistrzostwach Europy. Biało-Czerwone ostatnich dużych imprez nie mogą zaliczyć do udanych, jednak wygranie grupy w kwalifikacjach do czempionatu Starego Kontynentu w połączeniu z odmładzaniem kadry i nową wizją wprowadzaną przez norweskiego szkoleniowca, dawały nadzieję na zacięty pojedynek. Tak było, niestety w końcówce mecz na swoją korzyść rozstrzygnęły Niemki.

Zacięta walka w pierwszych trzydziestu minutach meczu Polska-Niemcy

Już w pierwszych sekundach oba zespoły pokazały, że nie będą chowały rąk w obronie. Dwie pierwsze akcje po obu stronach zakończyły się rzutami karnymi. W obu bramkarki musiały wyjmować piłkę z siatki. W siódmej minucie spotkania na 2:2 trafiła Aleksandra Olek. Dwie kolejne akcje również zakończyły się trafieniami Biało-Czerwonych, dzięki czemu na tablicy wyników było 4:2.

Od pierwszej do ostatniej minuty świetnie spisywała się polska defensywa. W centralnej części dominował duet Olek-Achruk, dzięki czemu Polki kilkukrotnie wybijały piłki z rąk rywalek, a kontry udawało się zamienić na kolejne trafienia. Nieco gorzej prezentowała się druga strona, gdzie Monika Kobylińska miała niemałe problemy z zatrzymaniem rywalek. Nasza kapitan w pierwszej połowie aż dwukrotnie otrzymywała karę dwóch minut, co nie ułatwiło jej dalszej gry. Trzecia kara oznaczała bowiem czerwoną kartkę i przedwczesne zakończenie spotkania.

W 23. minucie na 11:7 z koła trafiła Matuszczyk. Niestety tej imponującej przewagi nie udało się utrzymać do końca pierwszej odsłony gry. W końcówce naszą twardą defensywę rozrywała Grijseels. Ostatecznie po 30. minutach było 12:11. Wynik byłby znacznie mniej korzystny, gdyby nie dobrze spisująca się między słupkami Joanna Płaczek, która obroniła m.in. dwa rzuty karne.

Trudna przeprawa w meczu Polska-Niemcy

Druga połowa rozpoczęła się od wyrównania. Na 12:12 trafiła Smits. Chwilę później na listę strzelczyń wpisała się Monika Kobylińska, jednak trzy kolejne akcje skończyły Niemki i od 35. minuty na tablicy było 13:15. Polki grały dość nerwowo, a dojście do pozycji rzutowej było niezwykle trudne. Kiedy już się to udawało, na drodze naszym zawodniczkom stawała Katherina Filter, albo piłka szybowała obok bramki. W 40. minucie przewaga Niemek mogła wzrosnąć do trzech trafień, na szczęście rzut karny obroniła Barbara Zima. Po drugiej stronie w trudnej sytuacji na 15:16 trafiła Aleksandra Rosiak.

Do wyrównania doszło w 44. minucie. Polki zagrały świetny fragment w obronie, dzięki czemu miały możliwość wyprowadzenia szybkich kontrataków. W dwóch kolejnych akcjach lepsza od bramkarki rywalek okazała się Monika Wiertelak. Na 13. minut przed końcem po trzecim z rzędu trafieniu naszej skrzydłowej było już 18:17 dla Biało-Czerwonych. W 50. minucie Polki prowadziły już dwiema bramkami. Niestety Niemki błyskawicznie odrobiły straty.

Na 4.minuty przed końcem na 22:23 pod presją gry pasywnej z bardzo trudnej pozycji Płaczek pokonała Bölk. Odpowiedź Biało-Czerwonych była błyskawiczna, a do siatki trafiła Rosiak. Szanse na wygraną oddaliły się w 58. minucie. Na 23:24 trafiła Bölk, a rzutu karnego nie wykorzystała Balsam. Na 90 sekund przed końcem Stockschläder rzuciła na 23:25, tym samym ustanawiając ostateczny wynik spotkania.

Spotkanie z Niemkami było pierwszym meczem Polek podczas mistrzostw Europy. W kolejnych dniach naprzeciw Biało-Czerwonych staną reprezentantki Hiszpanii i Czarnogóry.

Czytaj też:
„Reprezentacji Czech nie wolno zlekceważyć. Możemy się boleśnie sparzyć”
Czytaj też:
Michniewicz skomentował losowanie el. Euro 2024. Mocne słowa i jasny cel dla Polaków