Rozgrywający znany zarówno z występów na klubowych boiskach, jak i w reprezentacji Polski, w trakcie poniedziałkowego, ligowego spotkania upadł na parkiet i już nie wstał o własnych siłach. Szymon Sićko zakończył występ nie tylko w meczu w Opolu, ale będzie musiał dłużej odpocząć do gry w piłkę ręczną. Niestety, wieści co do zdrowia zawodnika, są kiepskie.
Szymon Sićko z poważną kontuzją w meczu Industrii Kielce
Nieszczęście zawodnika wydarzyło się przy prowadzeniu przyjezdnych z Kielc 6:4. Rozgrywający chciał wyskoczyć i najprawdopodobniej oddać rzut. W powietrzu był jednak tylko kilka sekund, bo z grymasem bólu runął na boisko. Zawodnicy tego spotkania błyskawicznie doskoczyli do kolegi i już było wiadomo, że sytuacja jest poważna.
Służby medyczne interweniowały w trakcie spotkania, zawodnik o własnych siłach nie opuścił boiska, ale przy pomocy, na specjalnych noszach. Mecz po dłuższej przerwie wznowiono. Już po jego zakończeniu wydano za to specjalny komunikat, potwierdzając wcześniejsze przypuszczenia, że sytuacja ze zdrowiem rozgrywającego, jest poważna.
„W trakcie meczu wyjazdowego 22. kolejki Orlen Superligi z Corotop Gwardią Opole urazu kolana doznał Szymon Sićko. Zawodnik jeszcze w tamtejszym szpitalu przeszedł pierwsze badania i poznał diagnozę. Jak informuje Bartosz Zagniński, fizjoterapeuta Industrii Kielce, Szymon Sićko w wyniku poślizgnięcia się na nawierzchni doznał uraz lewego stawu kolanowego. – Podczas interwencji zobaczyłem zmianę lokalizacji rzepki. Noga przeze mnie oraz sztab medyczny została usztywniona. Zawodnik pojechał do szpitala i przeszedł badania RTG, USG i tomografii komputerowej. Wykazały one niestety ciężki uraz kolana, czyli uszkodzenie więzadła właściwego rzepki – mówi Bartosz Zagniński. Dodaje, że w tym momencie wyniki badań będą analizowane jeszcze przez lekarzy kieleckiego klubu. Klub jest także w kontakcie z zespołem operatorów, którzy przeprowadzą ewentualny zabieg” – czytamy w komunikacie kieleckiego klubu.
Faworyt z Kielc pewnie zwyciężył w Opolu
Zawodnicy Industrii potrafili zmobilizować się, wcześniej rozbici tym, co stało się z kolegą z drużyny. Bez Sićki na boisku kielczanie bardzo pewnie pokonali gospodarzy, Corotop Gwardię Opole, różnicą szesnastu trafień. Ostatecznie stanęło na wyniku 42:20 dla przyjezdnych. Najwięcej trafień dla zwycięzców zdobył Alex Dujszebajew, kończąc z dziesięcioma bramkami. Dwie mniej zdobył inny z liderów drużyny oraz znany reprezentant kraju, Arkadiusz Moryto (8).
Czytaj też:
To nie tak miało wyglądać. Kamil Syprzak ocenił grę reprezentacji PolskiCzytaj też:
Mobbing i molestowanie w polskiej piłce ręcznej? Działacz składa rezygnację