NA ŻYWO: San Marino - Polska

NA ŻYWO: San Marino - Polska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Reprezentanci Polski, Jakub Błaszczykowski cieszy się z nieuznanego gola (fot. Dawid Markysz / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Po piątkowym remisie z Czarnogórą w awans biało-czerwonych na przyszłoroczny mundial wierzą już tylko niepoprawni optymiści, którzy mają problemy z matematyką. Wśród nich nie brakuje reprezentantów Polski - niektórzy z nich wciąż mają nadzieję na sukces. Początek relacji NA ŻYWO z meczu San Marino - Polska we Wprost.pl o godzinie 20:45.
 90+3 min.
Polacy szukali jeszcze szóstej bramki, ale jej nie znaleźli. Polska wygrywa z San Marino 5:1, ale nie oszukujmy się - z tego mecz zapamiętamy tylko gol gospodarzy. Szanse biało-czerwonych na mundial wciąż są praktycznie zerowe - nawet pomimo bezbramkowego remisu Ukrainy i Anglii.
 90 min.
Trzy minuty doliczone.
 88 min.
SELVA! Dobre uderzenie z rzutu wolnego! Piłka minęła słupek w nieznacznej odległości.
 87 min.
Selva szarżuje z piłką i zdobywa rzut wolny 20 metrów od bramki. Robi się groźnie?
 86 min.
Żółta kartka dla Robaka, który swoją drogą jest całkowicie niewidoczny. Brożek przynajmniej marnował sytuacje.
 84 min.
Mierzejewski bierze się za rozgrywanie. Pomocnik wypatrzył wchodzącego w pole karne Celebana, ale to podanie nie mogło do niego dotrzeć. Po chwili w kolejnej akcji Wszołek bierze obrońcę rywali na zamach i uderza na krótki róg - Simoncini radzi sobie.
 81 min.
Dziesięć minut do końca. Gospodarze już oddychają rękawami, naszym niespecjalnie się już chce... Co ciekawe, posiadanie piłki tylko 57 proc. na naszą korzyść.
 79 min.
Ostatnia zmiana w polskim zespole. Wszołek zastępuje Krychowiaka.
 75 min.
Dobre zachowanie Mierzejewskiego w polu karnym. Pomocnik Trabzonsporu przyjął piłkę, obrócił się, minął dwóch rywali, przełożył piłkę na lewą nogę i uderzył na dalszy słupek. Celnie.
 75 min.
GOL! MIERZEJEWSKI!
 72 min.
Mierzejewski zmienia Błaszczykowskiego.
 69 min.
Cibelli zmienia Palazziego.
 68 min.
Jeszcze jeden rzut wolny, ale tym razem z 20 metrów. Do futbolówki znowu podszedł Zieliński, ale przy wykonaniu tym razem poślizgnął się.
 65 min.
Doskonałe uderzenie z rzutu wolnego - i to z 30 metrów! Zieliński idealnie uderzył nad murem, z odpowiednią rotacją. Piłka wpadła do bramki tuż przy słupku, bramkarz nie sięgnął jej.
 65 min.
GOOOOOOL! ZIELIŃSKI! Ależ strzał z rzutu wolnego!
 61 min.
Selva walczy o piłkę w powietrzu 20 metrów od bramki Boruca. Przegrywa pojedynek z Celebanem, ale i tak udaje mu się uderzyć z woleja. Mocno niecelnie.
 60 min.
Calzolari otrzymuje żółty kartonik.
 58 min.
Tymczasem gospodarze... zamykają nas na własnej połowie. Po czwartym (!) dośrodkowaniu futbolówka w końcu opuszcza plac gry.
 56 min.
Błaszczykowski wykonuje rzut wolny i dośrodkowuje podobnie jak rywale kiedy padła bramka. Nam tak dobrze nie poszło.
 55 min.
Robak zmienia beznadziejnego Brożka. Dobra zmiana, bo gorzej się już chyba nie da grać.
 51 min.
Piękne kółeczko w środku pola w wykonaniu Zielińskiego. Pomocnik Udinese gra na skrzydło do Soboty, ten dośrodkowuje... tak, to chyba miało być dośrodkowanie. Od bramki zacznie Simoncini.
 49 min.
Operator wychwytuje Waldemara Fornalika na ławce rezerwowych. Selekcjoner wygląda na znudzonego. I chyba trochę zażenowanego.
 47 min.
Zieliński próbuje podać przed bramkę. Futbolówka odbija się jednak tak nieszczęśliwie od Palazziego, że prawie mieliśmy bramkę samobójczą.
 46 min.
Wracamy do gry. Czekamy na kolejne bramki... obu drużyn?
 45+2 min.
I mamy przerwę. Wynik ciekawy... zwłaszcza dla gospodarzy.
 45+1 min.
Ciekawostka: dzisiejszy gol San Marino to pierwsza bramka tej drużyny od pięciu lat. Poprzednio tego "zaszczytu" dostąpili reprezentanci Słowacji.
 45 min.
Sędzia dolicza dwie minuty.
 42 min.
Zółta kartka dla Klicha za ostry, niepotrzebny i po prostu głupi faul.
 42 min.
I jest zmiana. Cervellini za kontuzjowanego Gasperoniego.
 40 min.
Rywale chwilowo grają w dziesiątkę i - co zrozumiałe - gubią się jeszcze bardziej niż zwykle. Ale póki co Polacy nie wykorzystują tego.
 37 min.
Mamy uraz jednego z gospodarzy, Gasperoniego. Możemy spodziewać się pierwszej, wymuszonej zmiany. A Polacy chwilowo nasycili się golami. Albo boją się utraty drugiej bramki sami.
 34 min.
Ciekawa akcja biało-czerwonych. Brożek nie zdecydował się na strzał w polu karnym - był odwrócony tyłem do bramki. Napastnik Wisły odegrał do Soboty, który nabiegł na piłkę i z 15 metrów uderzył z pierwszej piłki. Tuż przy słupku.
 34 min.
GOL! SOBOTA!
 31 min.
Pół godziny za nami. Polska walczy z San Marino jak równy z równym. I nie jest to jakaś wielka przesada...
 29 min.
Żółta kartka dla Vitaioliego.
 26 min.
Nieprawdopodobnie się rozhuśtali gospodarze! Ruszyli otwarcie z pressingiem, raz nawet zmusili do błędu Jędrzejczyka i Boruc musiał ratować się rozpaczliwą obroną! Po chwili biało-czerwoni ruszyli z... kontrą, ponieważ rywale ruszyli do ataku. Brożek znowu był sam na sam z bramkarzem. Tym razem... nie trafił w bramkę.
 23 min.
Gospodarze tak się ucieszyli z gola, że zapomnieli o obronie. Polacy wyprowadzili szybką akcję, Błaszczykowski dostał piłkę w pole karne i pewnym strzałem pokonał bramkarza rywali.
 23 min.
GOL! BŁASZCZYKOWSKI! Długo się gospodarze z remisu nie cieszyli.
 22 min.
Dośrodkowanie Vitaioliego z rzutu wolnego - bardzo precyzyjne, idealnie dokręcone. Della Valle gubi krycie i pięknym strzałem pokonuje Boruca!
 22 min.
Rzut wolny dla gospodarzy... GOOOOOOOL DLA SAN MARINO!
 21 min.
Brożek znowu przedobrzył! Wpadł w pole karne, przyjął podanie, minął bramkarza i... zapomniał strzelić. Jego uderzenie z absurdalnie ostrego kąta zablokował jeden z obrońców.
 19 min.
Brożek mógł zdobyć bramkę, ale zdecydował się sam na sam na loba. Zagrał celnie, ale tak wolno, że bramkarz dogonił piłkę.
 17 min.
Żółta kartka dla Bolliniego.
 15 min.
I mamy pierwszy strzał gospodarzy po kontrze. Vitaioli nie trafił jednak w światło bramki.
 13 min.
San Marino oczywiście nie ruszyło nagle do ataku. Gospodarze dalej się bronią.
 10 min.
Dobra akcja biało-czerwonych. Krychowiak podał na skrzydło do Boenischa, który z kolei z pierwszej piłki odegrał w pole karne do wbiegającego Zielińskiego. Młody pomocnik idealnie zmieścił piłkę między słupkiem i bramkarzem.
 10 min.
GOL! PIOTR ZIELIŃSKI! Tym razem się nie pomylił!
 9 min.
Rzut wolny. Zieliński wbija piłkę przed bramkę, Simoncini pewnie piąstkuje.
 7 min.
Tempo dość spacerowe. Gospodarze czekają na swoją jedną, jedyną okazję, do której może wcale nie dojść. Polacy po dwóch dobrych sytuacjach zaczynają bić głowami w mur.
 4 min.
BROŻEK! No to powinien być gol! Kapitalne prostopadłe podanie w pole karne. Napastnik Wisły nie poradził sobie jednak z Simoncinim.
 3 min.
Świetne podanie Błaszczykowskiego w pole karne do Zielińskiego, który jednak fatalnie kiksuje, ponieważ ślizga się na mokrej trawie.
 2 min.
Pierwsza ofensywna próba Polaków. Po dośrodkowaniu Boenischa bramkarz rywali ofiarnie wybija piłkę.
 1 min.
Zaczynamy!
 20:41
Oba zespoły są już murawie. Na pięciotysięczniku gospodarzy atmosfera raczej... spokojniejsza niż na naszym Narodowym.
 
San Marino: Simoncini, Buscarini, Palazzi, F.Vitaioli, Della Valle, Bollini, Calzolari, Gasperoni, M.Vitaioli, Selva, Rinaldi
 
Znamy skład polskiej drużyny. W ataku Fornalik postawił na Brożka:

Boruc - Celeban, Jędrzejczyk, Salamon, Boenisch - Błaszczykowski, Krychowiak, Klich, Sobota - Zieliński - Brożek
Biało-czerwoni po remisie z Czarnogórą zajmują czwarte miejsce w grupie H. Polacy zdobyli do tej pory dziesięć punktów i mają o cztery oczka mniej od Ukraińców i o pięć mniej niż Anglicy i Czarnogórcy (ci ostatni rozegrali o jedno spotkanie więcej). Wniosek jest prosty - Polacy, jeżeli chcą zająć chociażby miejsce drugie w grupie, muszą nie tylko wygrywać wszystkie spotkania, ale i liczyć na utratę punktów przez inne drużyny.

Z San Marino Polaków interesują oczywiście tylko trzy zdobyte oczka. Dzisiejsi rywale nigdy biało-czerwonym nie strzelili, nie udało im się to również wiosną na Stadionie Narodowym, kiedy w sytuacji sam na sam uratował nas Artur Boruc.

Choć nasi reprezentanci starają się zachować uśmiech i twierdzą, że wciąż mogą zagrać w Brazylii, z porażki prawdopodobnie zdaje sobie sprawę Waldemar Fornalik. Selekcjoner prawdopodobnie wypuści wieczorem bardzo eksperymentalny skład na boisko. Dość powiedzieć, że Fornalik pod pretekstem drobnego urazu pozwolił już wrócić do Dortmundu Robertowi Lewandowskiemu, a w jego miejsce został powołany... Marcin Robak z Pogoni Szczecin. Oprócz niego w ataku Fornalik będzie mógł także postawić na nieskutecznego Pawła Brożka z Wisły Kraków.

pr