John Anzrah wystąpił w roli zawodnika podczas kontroli antydopingowej. Oddał swoją próbkę moczu, podpisał też wszystkie niezbędne dokumenty. Kip Keino, przewodniczący Krajowego Komitetu Olimpijskiego Kenii postanowił natychmiast usunąć trenera z drużyny narodowej. – Nie możemy tolerować takich zachowań – powiedział. Międzynarodowy Komitet Olimpijski rozpoczął postępowanie dyscyplinarne w tej sprawie. Pochwalił jednak Kenię za „szybkie działania”.
To nie pierwszy skandal z udziałem ekipy Kenii na igrzyskach w Rio. Kilka dni temu wyrzucono z reprezentacji menedżera lekkoatletów Michaela Roticha. To efekt prowokacji dziennika "Sunday Times". Rotich miał obiecać dziennikarzom udającym lekkoatletów przekazanie informacji na temat planowanych testów narkotykowych. W zamian miał otrzymać ponad 10 tys. dolarów. Rotich wrócił już do Kenii i został zatrzymany. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie.