Klub ze Lwowa ma grać w polskiej lidze. Co na to Sebastian Świderski?

Klub ze Lwowa ma grać w polskiej lidze. Co na to Sebastian Świderski?

Sebastian Świderski
Sebastian Świderski Źródło:Newspix.pl / Rafał Rusek/ PressFocus
Już od sezonu 2022/2023 Barkom-Bażany Lwów ma grać w siatkarskiej PlusLidze. Oznacza to, że polskie kluby czekają mecze wyjazdowe na Ukrainie, co jednak według Sebastiana Świderskiego nie okaże się problematyczne. – Chcemy wyjść do sporej grupy Ukraińców mieszkających w naszym kraju, ale również do Polaków żyjących we Lwowie – podkreślił prezes ZAKSA Kędzięrzyn-Koźle, a od niedawna prezes PZPS.

Sezon 2022/2023 będzie nowatorski pod kilkoma względami. PlusLiga zostanie poszerzona o dwa zespoły, a do rywalizacji ma włączyć się ukraiński Barkom-Każany Lwów. Dołączenie utytułowanego, ale przecież zagranicznego klubu do naszych rodzimych rozgrywek budzi pytania natury logistycznej i praktycznej. Sebastian Świderski nie ma jednak wątpliwości, że sam pomysł jest dobry.

Sebastian Świderski o ukraińskim klubie w PlusLidze

W rozmowie z „Wprost” prezes klubu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, czyli wicemistrza Polski oraz triumfatora ostatniej Ligi Mistrzów, nazwał projekt dołączenia Barkomu-Każany „bardzo ciekawą inicjatywą”. Jego zdaniem wprawdzie udział ukraińskiego zespołu w rywalizacji z ZAKSĄ i innymi klubami rodzi wiele pytań, szczególnie w dobie pandemii, ale nie są to kwestie nie do rozwiązania.

– Wierzę, że kwestie logistyczne, bezpieczeństwa będą dla nas wszystkich bezproblemowe. Przyszłość pokaże, w jaki sposób to wszystko uda się przeprowadzić – stwierdził prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Jak jednak zauważył Świderski, zasady bezpieczeństwa związane z pandemią często się zmieniają i różnią się w zależności od kraju. – Nie ma jednego regulaminu postępowania na całym świecie – podkreślił.

Prezes ZAKSY pytany o sam cel nowej inicjatywy zwraca uwagę przede wszystkim na potencjalnych kibiców siatkówki. – Dziś chcemy wyjść do sporej grupy Ukraińców mieszkających w naszym kraju, ale również do Polaków żyjących we Lwowie – zaznaczył.

Przypomnijmy, o wspomnianym projekcie w rozmowie z „Wprost” opowiadał także Kamil Składkowski, dyrektor działu komunikacji Polskiej Ligi Siatkówki. – To projekt, który może zbudować ligę wykraczającą poza nasz kraj, dającą nowe możliwości finansowe, marketingowe, promocyjne oraz sportowe – komentował.

Czytaj też:
Ukraiński klub ma dołączyć do PlusLigi. Jako pierwszy zagraniczny zespół, ale być może nie ostatni

Źródło: WPROST.pl