Już niebawem powinniśmy dowiedzieć się, który trener poprowadzi reprezentację Polski w siatkówce mężczyzn. Bezkrólewie trwa już kilka tygodni, ale jeszcze przed końcem roku powinniśmy poznać wybrańca. Łukaszowi Kadziewiczowi, który dawniej również uprawiał ten sport, nie podoba się w jednak, w jaki sposób postanowiono wyłonić następcę Vitala Heynena.
Reprezentacja Polski. Łukasz Kadziewicz krytykuje Sebastiana Świderskiego
– Szkoda, że mój kolega z boiska wpisał się w standardy PZPS, które bardzo mocno odbiegają od tego, jak obecnie wygląda rynek. Żadna duża firma, szukając dyrektora albo menedżera, nie rozpisuje konkursu, bo to byłby kabaret – napisał ostro felietonista „Przeglądu Sportowego”.
Według niego szanująca się federacja powinna zadziałać bardziej profesjonalnie, co zasugerowali także niektórzy trenerzy. Mówili o tym między innymi wspomniany Heynen, ale też Andrea Anastasi, Albertio Giuliani oraz całkiem niedawno Igor Kolaković. Ten ostatni początkowo myślał o ubieganiu się o tę posadę, lecz ostatecznie zrezygnował z tego pomysłu.
Nikola Grbić faworytem w konkursie na selekcjonera reprezentacji Polski
– Moim zdaniem Sebastian powinien ściągnąć z siebie troszeczkę odpowiedzialności, wyjść i jasno powiedzieć, że zmieniamy zasady gry, a pomysł z konkursem był chybiony. Powinien też dodać, że jeśli nie uda się drogą oficjalną, to jako związek zrobimy wszystko, aby Nikola Grbić trafił do naszej reprezentacji – stwierdził Kadziewicz. – Wiemy, że on jest numerem jeden i wszelkie ozdobniki wokół tej kwestii są po prostu zbędne – dodał.
Wielu reprezentantów Polski ma bardzo dobre zdanie o serbskim trenerze i chciałoby z nim współpracować. Dlatego były siatkarz uważa, że Świderski powinien zrobić wszystko, aby go zatrudnić, a nie organizować konkurs i stwarzać pozory co do tego, iż nie ma w nim faworyta.
Inaczej wyobrażałem sobie Sebastiana obejmującego stery w polskim Volleylandzie. – Powinniśmy sięgać po to, co całemu środowisku siatkarskiemu wydaje się idealnym układem i elementem najlepiej pasującym do układanki. Fajnie, że Świderski zadeklarował, że to Grbić jest jedynką. Chciałbym, żeby w tym twierdzeniu był jednak konsekwentny, a nie podkulał ogon, gdy wszyscy na niego napadli w PZPS – zakończył Kadziewicz.
Czytaj też:
Właściciel Rakowa skrytykował Mioduskiego. „Ten wywiad uderza w nasz klub”