Właściciel Rakowa skrytykował Mioduskiego. „Ten wywiad uderza w nasz klub”

Właściciel Rakowa skrytykował Mioduskiego. „Ten wywiad uderza w nasz klub”

Michał Świerczewski
Michał Świerczewski Źródło: Newspix.pl / Tomasz Kudala/ PressFocus
Dariusz Mioduski udzielonym przez siebie wywiadem wywołał niemałe poruszenie w mediach. Właściciel i prezes Legii Warszawa wprost potwierdził, że chce zatrudnić Marka Papszuna, na co postanowił odpowiedzieć właściciel Rakowa Częstochowa. – Zakładam, że jest to również próba wywarcia presji na mnie – ocenił Michał Świerczewski w rozmowie z Meczyki.pl.

Wywiad, jaki pojawił się na oficjalnej stronie Legii Warszawa, wzbudził duże zamieszanie w mediach. Po pierwsze, Dariusz Mioduski zasugerował w nim, że Marek Gołębiewski wkrótce rozstanie się z funkcją trenera, co zdaniem części dziennikarzy było delikatnie powiedziawszy „nieeleganckie” w stosunku do szkoleniowca. Po drugie, prezes i właściciel Legii wprost stwierdził, że chce ściągnąć na Łazienkowską Marka Papszuna, który prowadzi klub wicemistrza Polski, Raków Częstochowa.

Uważam, że Marek Papszun, przy odpowiednich warunkach do pracy, które w Legii są, jest obecnie najlepszym kandydatem, by rozwinąć nasz zespół w najbliższych latach. Mam przekonanie, że charyzma, wiedza i doświadczenie trenera Papszuna, bardzo pozytywnie połączą się z filozofią klubu – przekonywał Mioduski.

Marek Papszun w Legii? Właściciel Rakowa odpowiada

O komentarz w sprawie poproszono Michała Świerczewskiego, czyli właściciela Rakowa. – Prezes Legii Warszawa bardzo często publicznie podkreśla, jak ważny jest szacunek pomiędzy klubami PKO BP Ekstraklasy, aby budować wspólnie silną ligę. Natomiast te słowa odbieram jako kompletne zaprzeczenie tej postawy – w szczególności do mniejszego klubu – ocenił Świerczewski w rozmowie z Meczyki.pl.

Zdaniem Świerczewskiego deklaracje Mioduskiego mogą wpływać na nastroje w klubie z Częstochowy, ponieważ wciąż trwa sezon, a piłkarze śledzą na bieżąco doniesienia medialne. – Zakładam, że jest to również próba wywarcia presji na mnie, być może na trenerze Papszunie – to się jeszcze okaże, czy udana – ocenił. Jak dodał, nie wie, jaki cel miał wywiad z Mioduskim, ponieważ nie rozmawiał o tym z prezesem Legii. – Ale na pewno uderza on w nasz klub i w naszą szatnię – podkreślił.

Jak zaznaczył właściciel Rakowa, do tej pory nikt z Legii nie kontaktował się z władzami klubu z Częstochowy w celu ewentualnego zakontraktowania Papszuna już zimą. Świerczewski rozmawiał za to z trenerem, ale nie chciał ujawnić szczegółów tego spotkania. – Nigdy nie mogę mieć stuprocentowej pewności, ale wydaje mi się, że dobrze znam sprawę od naszej strony i powiem tylko tyle, że jest otwarta. Pozostanie trenera Papszuna w Rakowie Częstochowa na przyszły sezon jest możliwe – podsumował.

Czytaj też:
Zaskakujące informacje ws. Michniewicza i Legii. „Widziałem, jak budowana jest ta drużyna”

Źródło: meczyki.pl