Odważna deklaracja reprezentanta Polski. Siatkarz powiedział to bez żadnych kompleksów

Odważna deklaracja reprezentanta Polski. Siatkarz powiedział to bez żadnych kompleksów

Kamil Semeniuk (z numerem 16)
Kamil Semeniuk (z numerem 16) Źródło:Newspix.pl / Michał Stańczyk/ CYFRASPORT
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, w ostatnim spotkaniu grupowym pokonując Cucine Lube Civitanova. Wygrana z faworytem wyraźnie dodała wiatru w żagle siatkarzom, co widać po wypowiedzi Kamila Semeniuka. Reprezentant Polski zdecydował się na odważną deklarację.

Jeszcze na krótko przed startem meczu ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Cucine Lube Civitanova wydawało się, że polski zespół musi wygrać, by awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Korzystne rozstrzygnięcia w pozostałych rozgrywanych tego dnia spotkaniach sprawiły, że wicemistrzowie Polski mieli zapewniony udział w fazie pucharowej, nawet w przypadku porażki z włoskim klubem. Podopieczni Gheorghe Cretu nie zamierzali jednak oglądać się na inne drużyny i przypieczętowali awans na parkiecie.

ZAKSA w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Wymowne słowa Semeniuka

Obrońcy trofeum wygrali 3:2 po emocjonującym spotkaniu, a zadowolenia z wyniku nie kryli siatkarze ZAKSY. – Chcieliśmy powtórzyć zwycięstwo, jakie tu odnieśliśmy w minionym roku. Oczywiście, wyniki w innych grupach mogły nam pomóc w osiągnięciu naszego celu, czyli awansu do play-off, ale nie mieliśmy nic do stracenia. Wywalczyliśmy ten awans na boisku i jesteśmy z tego bardzo szczęśliwi – powiedział Kamil Semeniuk w rozmowie z Polsatem Sport.

Wprawdzie rywale kilkukrotnie postraszyli wicemistrzów Polski i urwali im dwa sety, to podopieczni Cretu poradzili sobie nawet w kryzysowych momentach. – Od początku do końca byliśmy mentalnie na boisku. Mimo że czasami rywal przycisnął nas zagrywką lub wybronił nasz atak i wyprowadził kontrę, to dalej byliśmy na boisku i staraliśmy się grać swoją grę – przekonywał Semeniuk.

Już w piątek 18 lutego ZAKSA i Jastrzębski Węgiel poznają swoich rywali w fazie pucharowej. A z kim chciałby zmierzyć się Semeniuk? – Nie wiem, na kogo chciałbym trafić, ale trudno przypuszczać, abyśmy nie awansowali dalej, skoro pokonaliśmy tak dobrego przeciwnika, jakim jest Cucine Lube – odważnie zadeklarował reprezentant Polski.

Czytaj też:
Quiz dla kibiców polskiej siatkówki. Ostrzegamy, siódme pytanie jest trudne

Źródło: Polsat Sport, siatka.org