ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów! Obrońcy trofeum ograli faworyta

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów! Obrońcy trofeum ograli faworyta

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Źródło: Newspix.pl / Mariusz Palczyński/ MPAimages.com
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wprawdzie dzięki korzystnym rezultatom w innych meczach miała zapewniony awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, ale obrońcy trofeum i tak nie odpuścili spotkania z Cucine Lube Civitanova. Obrońcy trofeum po emocjonującym, pięciosetowym starciu pokonali rywala, który był faworytem meczu.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jeszcze na kilka godzin przed rozpoczęciem rewanżowego meczu z Cucine Lube Civitanova znajdowała się w trudnej sytuacji. Wprawdzie wicemistrzowie Polski mieli zapewnione co najmniej drugie miejsce w grupie, ale bezpośredni awans do ćwierćfinału rozgrywek dawało tylko zwycięstwo w tej fazie. Stawkę zespołów bijących się o półfinał turnieju uzupełnią trzy najlepsze kluby z drugich miejsc.

To oznaczało, że w przypadku porażki z włoskim zespołem podopieczni Gheorghe Crețu musieliby liczyć na korzystne rozstrzygnięcia w innych grupach. Jak się jednak okazało na początku starcia ZAKSY, w rozgrywanym tego samego dnia meczu grupy A Chebyr Pazardżik dość nieoczekiwanie ograł Roeselare. Wcześniej Dinamo Moskwa pokonało Ziraat Bankasi Ankara, a te dwa rozstrzygnięcia oznaczały, że polski zespół zapewnił sobie awans do ćwierćfinału.

Liga Mistrzów siatkarzy. ZAKSA górą w pierwszym secie

Goście z Kędzierzyna-Koźle dobrze weszli w spotkanie, po akcjach Norberta Hubera oraz Kamila Semeniuka i świetnym, odrzucającym od siatki serwisie Łukasza Kaczmarka prowadząc już 3:1. Gospodarze jednak nie dość, że odrobili straty, to odskoczyli na dwupunktowe prowadzenie (8:6).

Na mniej więcej półmetku partii górą byli siatkarze wicemistrza Polski (16:14), w czym duża zasługa świetnie dysponowanego Semeniuka, który regularnie kończył akcje swojego zespołu. Wprawdzie dobrze serwujący Garcia pomógł swoim kolegom w odrabianiu strat, ale końcówka seta i tak należała do podopiecznych Cretu, którzy wygrali 25:22.

Gospodarze odrobili straty

Początek drugiej partii był wyrównany i ponownie to ZAKSA jako pierwsza wypracowała dwa punkty przewagi (4:2). Goście wprawdzie po błędzie Aleksandra Śliwki doprowadzili do wyrównania (5:5), ale triumfatorzy ubiegłorocznej edycji Ligi Mistrzów kontrolowali sytuację na parkiecie, nie pozwalając rywalom na wypracowanie przewagi.

Obraz gry uległ zmianie w drugiej części seta, kiedy to gospodarze po asie serwisowym Lucarellego i dobrej grze blokiem objęli dwupunktowe prowadzenie (20:18). ZAKSA wprawdzie wkrótce doprowadziła do ataku po dobrym ataku Hubera ze środka (21:21), ale końcówka partii należała do włoskiego zespołu, który wygrał 25:21.

ZAKSA znowu górą

Pierwsze fragmenty trzeciej partii przebiegały pod znakiem Cucine Lube Civitanova, które dzięki świetnym atakom Simona odskoczyło na kilkupunktowe prowadzenie. ZAKSA próbowała odpowiadać po akcjach Bartłomieja Klutha i Davida Smitha, ale to było i tak za mało na rozpędzonych gospodarzy. Ci w pewnym momencie prowadzili już 10:6.

Wicemistrzowie Polski dopiero pod koniec partii zaczęli odrabiać straty, korzystając przy okazji z błędów rywali, którzy zaczęli grać mniej skutecznie. Po kluczowym bloku Semeniuka było już 24:24, a wyraźnie podbudowani goście po chwili przypieczętowali przewagę, wygrywając 26:24 i ponownie obejmując prowadzenie w meczu.

Tie-break w meczu ZAKSY

Podobnie jak to było w poprzedniej partii, również początek czwartego seta należał do ekipy gospodarzy. Kędzierzynianie zdołali jednak po kilku akcjach doprowadzić do remisu (4:4), a następnie dzięki udanym atakom Hubera objąć prowadzenie. Dalej gra toczyła się punkt za punkt, chociaż wciąż minimalnie przeważali siatkarze ZAKSY. Tak było do mniej więcej połowy seta, kiedy to gospodarze najpierw wyrównali, a następnie wyszli na prowadzenie (16:15).

Końcówkę czwartego seta lepiej rozegrali zawodnicy Cucine Lube Civitanova, którzy wygrali 25:21 i doprowadzili do tie-breaka. W nim górą byli goście (15:10), którzy tym samym przypieczętowali wygraną w całym spotkaniu.

W ćwierćfinale zagra Jastrzębski Węgiel, który zmagania w grupie A zakończył z kompletem zwycięstw. Już wcześniej szanse na awans do fazy pucharowej stracił Projekt Warszawa.

Czytaj też:
Quiz dla kibiców polskiej siatkówki. Ostrzegamy, siódme pytanie jest trudne

Źródło: WPROST.pl