Amerykański siatkarz odchodzi z polskiego klubu. Sam poprosił o rozwiązanie kontraktu

Amerykański siatkarz odchodzi z polskiego klubu. Sam poprosił o rozwiązanie kontraktu

Mitchell Stahl
Mitchell Stahl Źródło: Newspix.pl / Kacper Pacocha/ 400mm.pl
Zakończyła się przygoda Mitchella Stahla ze Stalą Nysa, o czym polski klub poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych. Amerykański siatkarz sam poprosił o rozwiązanie umowy, która tym samym wygasła wraz z początkiem marca.

Mitchell Stahl karierę seniorską rozpoczął w Kalifornii, gdzie grał dla uniwersyteckiego klubu z Los Angeles. Następnie środkowy przeniósł się do Europy, występując kolejno w Paris Volley, Tours VB, Chaumont VB 52 i Greenyard Maaseik, jednak w żadnym z tych zespołów nie zagrzał miejsca na dłużej. Podobnie jest ze Stalą Nysa, z której odchodzi po roku.

O tym, że Stahl wraz z początkiem marca przestał być zawodnikiem Stali, poinformował klub. Jak przekazał zespół na Twitterze, kontrakt został rozwiązany na prośbę zawodnika. „Powodem rozwiązania umowy są problemy zdrowotne zawodnika, w związku z czym Mitch nie był i nie będzie w stanie wesprzeć drużyny na polu sportowym do końca sezonu” - dodano.

Słaba forma Stali Nysa

Przypomnijmy, Stal Nysa w ubiegłym sezonie zdołała uniknąć spadku, zajmując przedostatnie miejsce w tabeli PlusLigi. Zespół, który awansował do najwyższej klasy rozgrywkowej po 15 latach gry w pierwszej lidze, jest jednak obecnie głównym kandydatem do zajęcia ostatniego miejsca w stawce.

Po 21 spotkaniach podopieczni Daniela Plińskiego mają na swoim koncie zaledwie dziewięć punktów, co jest efektem aż 19 porażek. Drużyna z Nysy traci już siedem „oczek” do klasyfikowanych lokatę wyżej Czarnych Radom i aż 40 do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która jest obencie liderem PlusLigi.

Czytaj też:
Polska może przejąć od Rosji organizację wielkiej sportowej imprezy. Rozmowy już trwają

Źródło: WPROST.pl / Twitter