Międzynarodowa Federacja Siatkówki (FIVB) na początku marca ogłosiła, że Rosja straciła prawo do zaplanowanych na przełom sierpnia i września siatkarskich mistrzostw świata. Tym samym konieczne okazało się wyłonienie nowego gospodarza lub gospodarzy czempionatu, a potencjalni kandydaci będą mieli tylko kilka miesięcy na zorganizowanie imprezy.
Wprawdzie media spekulują, że gospodarzami imprezy mogą zostać Włochy, Francja, Polska i Słowenia, ale FIVB nie zamierza rezygnować z oficjalnej ścieżki i przyznawać prawa do organizacji bez uprzedniego zorganizowania swego rodzaju konkursu. Jak poinformowała federacja na swojej stronie internetowej, państwa zainteresowane zorganizowaniem czempionatu powinny do 14 marca wysłać zgłoszenie. Ten termin dotyczy zarówno pojedynczych federacji, jak i związków chcących włączyć się we współorganizowanie turnieju.
Polska zorganizuje siatkarskie mistrzostwa świata?
Przypomnijmy, jeszcze w rozmowie z „Wprost” opublikowanej 3 marca Sebastian Świderski przekazywał, że PZPS „nie podjął żadnych kroków w kontekście organizacji MŚ 2022, które decyzją FIVB nie odbędą się w Rosji". Prezes PZPS jednoznacznie podkreślił też, że zamiarem polskiej federacji nigdy nie było „przejęcie” organizacji czempionatu. – To FIVB podejmie decyzje o kolejnych krokach w sprawie mistrzostw – dodał.
Polska we wrześniu będzie współorganizatorem mistrzostw świata kobiet, a ewentualne wywalczenie praw do organizowania czempionatu mężczyzn będzie wiązało się z dodatkowymi wyzwaniami finansowymi i logistycznymi. Z wypowiedzi Świderskiego wynika jednak, że kierowany przez niego związek nie boi się wyzwań. – PZPS ma ogromne doświadczenie w organizacji największych siatkarskich imprez, która zawsze oceniana była bardzo wysoko przez kibiców i władze europejskiej i międzynarodowej federacji – zastrzegł.
Czytaj też:
Trudny quiz dla kibiców polskiej siatkówki. Uwaga na szóste pytanie!