Po przerwie wraca do PlusLigi. Czeka go poważna rywalizacja o miejsce w składzie

Po przerwie wraca do PlusLigi. Czeka go poważna rywalizacja o miejsce w składzie

Kamil Droszyński (na środku)
Kamil Droszyński (na środku)Źródło:Newspix.pl / Radoslaw Jozwiak / Cyfrasport
Na początku czerwca Trefl Gdańsk poinformował, że nowym rozgrywającym klubu zostanie Kamil Droszyński. 25-letni siatkarz wraca ze swojej zagranicznej przygody i bardzo cieszy się, że przyjdzie mu tworzyć duet rozgrywających z Lucasem Kampą.

Trefl Gdańsk podpisał swego czasu trzyletni kontrakt z młodym i obiecującym Łukaszem Kozubem. Pojawiła się jednak opcja ściągnięcia Lucasa Kampy, którego doświadczenie i umiejętności nie mogły być dla włodarzy klubu obojętne. Z tego powodu zaproponowano Kozubowi rozwiązanie kontraktu by ten mógł udać się do drużyny, w której grałby pierwsze skrzypce. – W miejsce Łukasza szukaliśmy zawodnika już ogranego, który poradzi sobie w tak trudnych rozgrywkach, jakimi jest PlusLiga – powiedział prezes klubu Dariusz Gadomski w rozmowie z klubowymi mediami. Wybór padł na Droszyńskiego.

Droszyński wraca do PlusLigi. Będzie siatkarzem Trefla Gdańsk

Trefl Gdański ogłosił transfer Kamila Droszyńskiego już 9 czerwca. W sobotę na oficjalnym profilu YouTube klubu opublikowano krótką rozmowę z rozgrywającym, w której podzielił się on odczuciami związanymi z tym ruchem transferowym. – Cieszę się z powrotu na polskie parkiety, występowałem wcześniej w kilku drużynach PlusLigi i mam porównanie jak wygląda to na naszych polskich parkietach jeżeli chodzi głównie o poziom sportowy, a także organizacyjny – powiedział zawodnik.

Rozgrywający występował wcześniej w takich polskich klubach, jak PGE Skra Bełchatów, Indykpol AZS Olsztyn i Cerrad Enea Czarni Radom. – Gdańsk to piękne miasto, jedno z lepszych w Polsce. Mój dom rodzinny nie jest też daleko stąd, więc bliskość rodziny i znajomych jest też ważna. Przede wszystkim Trefl Gdańsk to taki klub, w którym naprawdę można się dużo nauczyć, rozwijać się. Wydaje mi się, że to był najlepszy wybór jaki mogłem dokonać w tym sezonie – powiedział jeszcze 25-latek w rozmowie z klubowymi mediami.

Czytaj też:
UFC Vegas 57. Mateusz Gamrot wygrywa walkę wieczoru z Armanem Tsarukyanem!

Źródło: WPROST.pl