Reprezentacja Polski ostatecznie nie zdołała wywalczyć trzeciego z rzędu mistrzostwa świata. Biało-Czerwoni polegli w finale z Włochami 1:3. Podopieczni Nikoli Grbicia byli w tym spotkaniu momentami zupełnie bezradni. Drużyna z Półwyspu Apenińskiego był dużo lepsza i o wiele bardziej poukładana.
Zaskakujące słowa Łukasza Kadziewicza. Powrót Fabiana Drzyzgi do kadry możliwy?
Zajęcie drugiego miejsca to też bardzo duży sukces, o czym przekonywał Łukasz Kadziewicz, który w 2006 roku także zdobył srebrny medal na turnieju tej rangi. Były siatkarz wystąpił w programie „Misja Sport”, emitowanym na platformie YouTube, zdradzając, czego zabrakło Polakom w tym finałowym pojedynku.
Co więcej, ekspert został zapytany o personalia i brak Wilfredo Leona. 41-latek nie chciał wchodzić w dyskusję o zawodniku, którego nie było na mistrzostwach świata. Odniósł się natomiast do gry Marcina Janusza, czyli podstawowego rozgrywającego w ekipie Nikoli Grbicia. Stwierdził, że przy nowym sezonie reprezentacyjnym, które de facto będzie nowym rozdaniem, postawiłby znak zapytania właśnie przy graczu ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
– Czy trener będzie konsekwentnie stawiać na Marcina Janusza, czy może wróci do Fabiana Drzyzgi? – zastanawiał się Łukasz Kadziewicz. Po chwili dodał. – Relacja rozgrywający–atakujący i to szczególnie w meczu finałowym szwankowała. Jesteśmy po przegranym finale, w którym Marcin może i nie zawiódł, ale też i nie udźwignął presji tego najwyższego poziomu, więc możemy o tym dyskutować – powiedział.
Ekspert jest przekonany, że powrót Fabiana Drzyzgi do kadry jest możliwy, ale wszystko zależy od dalszej koncepcji serbskiego szkoleniowca Biało-Czerwonych. Dodał też, że nie jest żadnym orędownikiem powołania bardziej doświadczonego rozgrywającego, ale twierdzi, że być może warto się nad tym zastanowić.