Polskie siatkarki już dzisiaj mogą wywalczyć awans do ćwierćfinału MŚ. Jest kilka warunków

Polskie siatkarki już dzisiaj mogą wywalczyć awans do ćwierćfinału MŚ. Jest kilka warunków

Siatkarki reprezentacji Polski
Siatkarki reprezentacji Polski Źródło:PAP / Roman Zawistowski
Polki już dzisiaj zagrają przedostatni mecz fazy grupowej mistrzostw świata, w którym powalczą o punkty z reprezentacją Kanady. Biało-Czerwone w przypadku zwycięstwa mogą zapewnić sobie awans do ćwierćfinału, o ile spełnionych zostanie kilka warunków.

Reprezentacja Polski dzięki wygranym z Chorwacją, Tajlandią i Koreą Południową awansowała do drugiej fazy grupowej siatkarskich mistrzostw świata, którą rozpoczęła z 10 punktami na koncie. Taki dorobek oznaczał, że Biało-Czerwone chcąc liczyć się w walce o awans do ćwierćfinału, muszą punktować również w kolejnych spotkaniach.

Mistrzostwa świata w siatkówce. Dobra sytuacja Polek

Sytuację podopiecznych Stefano Lavairniego skomplikowała porażka z Serbkami na inaugurację drugiej fazy grupowej. Z racji, że kwalifikację do ćwierćfinału uzyskują tylko cztery najlepsze ekipy grupy F, Biało-Czerwone nie mogły pozwolić sobie na potknięcie w starciu z Amerykankami.

Nasze reprezentantki mimo ciążącej na nie presji rozegrały koncertowe spotkanie i w trzech setach pokonały mistrzynie olimpijskie. To pozwoliło im na awans w tabeli i wypracowanie dwóch „oczek” przewagi nad Kanadą i Dominikaną, oraz trzech punktów nad Tajlandią i Niemcami.

Przed dwoma ostatnimi kolejkami fazy grupowej Polki mają na swoim koncie 13 punktów. To oznacza, że w przypadku wygranych z Kanadyjkami i Niemkami zagwarantują sobie awans do najlepszej ósemki czempionatu. Co istotne, Biało-Czerwone mogą uzyskać kwalifikację już po pierwszym ze spotkań, o ile spełnionych zostanie kilka istotnych warunków.

Polskie siatkarki mogą awansować już dziś

Po pierwsze, zespół prowadzony przez Lavariniego musi wygrać za trzy punkty, czyli w stosunku 3:0 lub 3:1. Po drugie, Serbia musi pokonać Tajlandię, a Niemki muszą wygrać z reprezentantkami Dominikany.

Gdyby wspomniane warunki zostały spełnione, przed ostatnią rundą spotkań Biało-Czerwone miałyby 16 punktów, a zawodniczki z Tajlandii i Dominikany po 10 lub 11, jeśli zdołałyby doprowadzić do tie-breaka. Niemki nawet po zwycięstwie 3:0 lub 3:1 wprawdzie miałyby 13 „oczek”, ale nawet w przypadku ewentualnej wygranej z Polkami w ostatnim meczu fazy grupowej nie zdołałyby wyprzedzić Biało-Czerwonych ze względu na gorszy bilans setów.

Przypomnijmy, początek meczu Polek z Kanadyjkami już o godz. 20:30. Wcześniej, bo o godz. 15:00 na parkiet wybiegną siatkarki z Serbii i Tajlandii, a o godz. 19 rozpocznie się starcie reprezentantek Dominikany i Niemiec.

Czytaj też:
Reprezentant Polski nie przebierał w słowach. Siatkarz wprost powiedział, czego się boi

Źródło: WPROST.pl