Utytułowany siatkarz wyznał, co go zszokowało po przyjeździe do Polski. Przytoczył jedną sytuację

Utytułowany siatkarz wyznał, co go zszokowało po przyjeździe do Polski. Przytoczył jedną sytuację

Benjamin Toniutti (z numerem 6)
Benjamin Toniutti (z numerem 6) Źródło:PAP / Wojtek Jargiło
PlusLiga jest uznawana za jedną z najlepszych siatkarskich klas rozgrywkowych na świecie, a polskie kluby od lat przyciągają zagranicznych zawodników. Jednym z nich jest Benjamin Toniutti, który wyznał, co zszokowało go po przyjeździe do Polski.

Benjamin Toniutti od 2015 roku gra w PlusLidze, a swoją przygodę z polskimi rozgrywkami zaczynał od występów w barwach ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Przed rokiem rozgrywający przeniósł się do Jastrzębskiego Węgla, gdzie występuje u boku kolegów z reprezentacji Francji: Stephena Boyera i Trevora Clevenota. O to, jak mistrz olimpijski z Tokio czuje się w Polsce, zapytano go w wywiadzie, który pojawił się na oficjalnej stronie PlusLigi.

Francuz przyznał, że nie rozumie pytań o to, dlaczego gra w PlusLidze. – Zawsze media mnie o to pytają, szczerze nie rozumiem dlaczego. Czego miałoby mi tu brakować? Skoro jestem, to oznacza, że mi się podoba. Dobrze się czuje także moja rodzina, gram na najwyższym światowym poziomie, czego chcieć więcej? – odpowiedział.

PlusLiga. Toniutti zakochany w Polsce

Toniutti wyznał, że zakochał się w Polsce w 2014 roku, kiedy to nasz kraj był gospodarzem siatkarskich mistrzostw świata. – Gdy zobaczyłem, jak tu wygląda zainteresowanie siatkówką, nie mogłem uwierzyć w to, co widzę. Pamiętam swój szok, gdy na meczu mojej Francji z Włochami, czy później z USA było więcej niż dziesięć tysięcy ludzi. Pomyślałem sobie, gdzie ja do cholery jestem, co tu się dzieje? – przyznał.

Rozgrywający przypomniał, że to właśnie po rozgrywanym w Polsce czempionacie zdecydował się na przenosiny do klubu PlusLigi. Dzisiaj tej decyzji nie żałuje, ponieważ jego bliscy dobrze czują się w kraju nad Wisłą. – Moje córki czują się jak w domu, starsza mówi już całkiem dobrze po polsku, ma przyjaciół. Spędzają w Polsce więcej czasu niż we Francji. Ja też czuję się doskonale – wyznał gracz Jastrzębskiego Węgla.

Jak silna jest PlusLiga?

Francuz odniósł się również do pytania o to, jak silna jest PlusLiga. Według mistrza olimpijskiego część kibiców i dziennikarzy nie docenia wartości polskich rozgrywek i porównuje je z ligą włoską. To wprawdzie jest dla niego zrozumiałe, bo w Serie A gra wiele gwiazd światowego formatu, ale jego zdaniem drużyny PlusLigi nie są gorsze od tych rywalizujących w Italii.

Zrozummy to wreszcie, że skoro dwa razy z rzędu ZAKSA triumfuje w Lidze Mistrzów, my z Jastrzębskim walczyliśmy z nią w półfinale Champions League, to jesteśmy piekielnie mocną ligą! Nic i nikomu nie musimy już udowadniać – zaapelował.

Czytaj też:
Fabian Drzyzga odniósł się do słów byłych reprezentantów na jego temat. Wymowny komentarz siatkarza
Czytaj też:
Szybki quiz dla kibiców siatkówki. Pytamy głównie o reprezentację Polski

Źródło: plusliga.pl