Prezes Artur Popko o powiększeniu PlusLigi. Zaskakujące uzasadnienie

Prezes Artur Popko o powiększeniu PlusLigi. Zaskakujące uzasadnienie

Benjamin Toniutti i Stephen Boyer
Benjamin Toniutti i Stephen Boyer Źródło: Newspix.pl / Foto Lukasz Laskowski / PressFocus
Bieżący sezon PlusLigi jest historyczny, bo występuje w nim 16 zespołów, czyli o dwa więcej niż dotychczas. Decyzję o powiększeniu siatkarskiej elity w Polsce skomentował prezes Polskiej Ligi Siatkówki Artur Popko, który w zaskakujący sposób uzasadnił ten ruch.

Prezes Polskiej Ligi Siatkówki Artur Popko wziął udział w programie na antenie Polsatu Sport. Podjęto w nim temat powiększenia PlusLigi do szesnastu zespołów. Przypomnijmy, od bieżącego sezonu w elicie występują dodatkowe dwa zespoły – Barkom-Każany Lwów i BBTS Bielsko-Biała.

Prezes Polskiej Ligi SIatkówki: Powiększenie liczby zespołów daje szanse młodym

Według szefa polskiej siatkówki powiększenie liczby zespołów w PlusLidze daje szanse młodym zawodnikom przebić się i dostać do lepszych zespołów.

– Wiek siatkarzy wydłużył się w stosunku do tego, co było dziesięć lat temu. Mówiliśmy, że kiedyś rywalizowały tylko dwa zespoły, a dziś jesteśmy w porównaniu do ligi włoskiej bardziej wyrównaną ligą – podkreślił Artur Popko.

Artur Popko: Ten system, który dziś jest działa

Zdaniem prezesa Polskiej Ligi Siatkówki ten system, który jest dziś działa, bo we współpracy z reprezentacją ma ona medal na każdej imprezie. – Emocje są, oglądalności są rekordowe, doszliśmy do tego, że Polska jest pierwsza w rankingu światowym, a polski zespół jest najlepszy w Europie. Mamy rekordowe oglądalności w historii naszej ligi i te elementy działają – kontynuował.

Zdaniem Artura Popko Polska powinna wypracować własne rozwiązania w zakresie ligowych rozgrywek. – Nie możemy się oglądać na innych, tylko patrzeć na siebie. Jesteśmy krajem siatkarsko wiodącym – podkreślił.

Z tezą prezesa Polskiej Ligi Siatkówki nie zgodził się komentator Polsatu Sport, który stwierdził, że PlusLiga powinna być jak NBA, gdzie grają tylko wirtuozi i najlepsi, a młodzi chłopcy tylko marzą, by tam zagrać. – Nie chcę być surowy, ale teraz propozycje dostają zawodnicy, którzy jeszcze pięć lat temu nie znaleźliby miejsca w PlusLidze – stwierdził.

Czytaj też:
Szykuje się hitowy transfer wewnątrz PlusLigi. Jastrzębski Węgiel może stracić lidera
Czytaj też:
Siatkarz Jastrzębskiego Węgla przejdzie operację. Zdecydował się na szczere wyznanie

Źródło: Polsat Sport