W piątek 20 stycznia Indykpol AZS Olsztyn mierzył się na wyjeździe z BBTS-em Bielsko-Biała. Co prawda przyjezdni wygrali 3:1 z czerwoną latarnią ligi i awansowali na szóstą lokatę, ale to spotkanie przyprawiło przedstawicieli Akademików o ból głowy.
Groźna kontuzja Tuanigi
W trakcie tego spotkania rozgrywający Joshua Tuaniga doznał kontuzji łokcia. Sytuacja miała miejsce w drugim secie przy stanie 21:16 dla Indykpolu. Amerykanin wówczas pechowo upadł na boisko, fatalnie wykręcając łokieć. Siatkarz długo zwijał się z bólu i nie podnosił się z parkietu.
Rozgrywającemu została udzielona pomoc medyczna, ale ten i tak nie był w stanie opuścić boiska o własnych siłach. Tuaniga został zniesiony na noszach, a ręka została zawinięta w temblak.
Komunukat AZS-u Olsztyn na temat stanu zdrowia zawodnika
Klub poinformował, że zawodnik od razu udał się do kliniki w Koninie gdzie swoje urazy w tym sezonie leczyli m.in. Kacper Piechocki czy Łukasz Wiśniewski. Amerykanin tam przeszedł szczegółowe badania, a diagnoza nie jest optymistyczna. „Niestety, ale mamy złą wiadomość dla naszych Kibiców. Kontuzja odniesiona przez Joshua Tuanigę podczas piątkowego spotkania w Bielsku-Białej, wyklucza rozgrywającego z gry do końca sezonu. Konieczna jest natychmiastowa operacja” – czytamy w komunikacie klubu
Badania wykazały, iż Joshua ma częściowe uszkodzenie więzadeł stawu łokciowego. Konieczna jest natychmiastowa operacja i taka zostanie przeprowadzona w klinice w Koninie. Powrót do gry jest możliwy najwcześniej po około 10-12 tygodniach, dlatego reprezentanta Stanów Zjednoczonych nie zobaczymy już w tym sezonie w barwach Indykpolu AZS Olsztyn – poinformował Tomasz Jankowski, prezes zarządu Piłki Siatkowej AZS UWM SA.
Klub szuka zastępcy
Obecnie w klubie pozostał tylko jeden rozgrywający – Karol Jankiewicz, w związku z czym teraz Indykpol AZS Olsztyn będzie starał się znaleźć zastępcę Joshuy Tuanigi, bo zgodnie z przepisami na taki ruch pozwala „transfer medyczny”. – Mamy na to czas, lecz nie będzie to proste, ponieważ według mojej wiedzy nie ma w tej chwili na rynku transferowym wartościowego rozgrywającego – zarówno w Polsce, jak i za granicą – kontynuuje Tomasz Jankowski.
Rozesłaliśmy zapytania do menadżerów i klubów, czy byliby chętni, aby wypożyczyć nam rozgrywającego w trakcie tego sezonu. Czas pokaże – na pewno zrobimy wszystko, aby mieć dwóch rozgrywających w tym sezonie – informuje prezes klubu
Czytaj też:
Wielki powrót do PlusLigi. Zawodnikowi nie wyszła przygoda za granicąCzytaj też:
Podopieczni Grbicia wracają pamięcią do MŚ. „Nie mieści mi się to w głowie”