W reprezentacji Polski pań przez ostatnie kilkanaście miesięcy wydarzyło się wiele. Po mistrzostwach Europy 2021 Jacek Nawrocki zrezygnował ze stanowiska, by skupić się na pracy z Grupa Azoty Chemikiem Police. W międzyczasie PZPS powołał na jego następcę Stefano Lavariniego, który w pierwszym sezonie pracy poprowadził siatkarki do ćwierćfinału mistrzostw świata.
Były trener Polek znalazł nową pracę
Z kolei Nawrocki w 2022 roku dwukrotnie żegnał się ze stanowiskiem trenera. Z Polic zwolniono go po sensacyjnej porażce w ćwierćfinale Pucharu Polski z Legionovią Legionovo. Wcześniej klub także notował nieoczekiwane, sportowe wpadki. W nowy sezon 57-latek wchodził jako szkoleniowiec Cerrad Enea Czarnych Radom. Tutaj też nie szło mu zbyt dobrze. Klub z województwa mazowieckiego notował bardzo słabe wyniki i z końcem listopada pożegnał się z utytułowanym opiekunem.
Po kilku miesiącach przerwy Nawrocki wraca do pracy. Ponownie został trenerem w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Spale. Szkoleniowiec pracował już tam w latach 2012-2015. Jak poinformował oficjalny profil szkoły na Facebooku, były selekcjoner objął stanowisko trenera prowadzącego grupę rocznika 2007, a od przyszłego sezonu 2007/2008.
Kariera Jacka Nawrockiego
Jacek Nawrocki największe sukcesy w karierze trenerskiej odnosił w PGE Skrze Bełchatów. W 2010 i 2011 roku cieszył się z mistrzostwa Polski. Z kolei w 2012 roku doprowadził zespół do drugiego miejsca w Lidze Mistrzów. Z kadrą polskich siatkarek był związany przez sześć lat. W pierwszym roku pracy prowadził Biało-Czerwone do srebra Igrzysk Europejskich. W 2019 roku doprowadził zespół do czwartego miejsca w mistrzostwach Europy. W ostatnich latach sporo mówiło się na temat konfliktów w kadrze i niechęci zawodniczek do występów zarządzanej przez niego kadrze.
Czytaj też:
Polska siatkarka wyłączona z gry. Czeka ją spora przerwaCzytaj też:
Gwiazda siatkówki znowu z problemami. Czeka go przymusowa przerwa