To on może rozstrzygnąć finał PlusLigi. „Ładuje w ataku z siłą lokomotywy”

To on może rozstrzygnąć finał PlusLigi. „Ładuje w ataku z siłą lokomotywy”

Tomasz Fornal (z prawej)
Tomasz Fornal (z prawej) Źródło:Newspix.pl / MIROSLAW SZOZDA / 400mm.pl
W ostatnich tygodniach siatkarze Jastrzębskiego Węgla są w wyśmienitej formie. Wicemistrzowie Polski kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa, będąc bardzo blisko zdetronizowania na krajowym podwórku Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Trener Ireneusz Mazur dla oficjalnej strony PlusLigi docenił szczególnie Tomasza Fornala.

Przed rozpoczęciem finałowej rywalizacji wydawało się, że więcej szans na złoty medal daje się zespołowi z Kędzierzyna-Koźla. Jastrzębski Węgiel do finału PlusLigi przystępował w roli finalisty Ligi Mistrzów, ale to Grupa Azoty ZAKSA miała patent na wygrywanie meczów przeciwko drużynie trenera Marcelo Mendeza. Po dwóch spotkaniach sytuacja jest jednak taka, że Jastrzębski Węgiel prowadzi 2:0 w serii.

Ireneusz Mazur komplementuje Tomasza Fornala

Duża w tym zasługa jednego z najlepszych zawodników PlusLigi w sezonie 2022/23, przyjmującego jastrzębian i reprezentacji Polski, Tomasza Fornala. Klasę siatkarza docenił w rozmowie dla oficjalnej strony ligi Ireneusz Mazur.

Były trener m.in. reprezentacji Polski czy PGE Skry Bełchatów, a obecnie ekspert Polsatu Sport, twierdząco odpowiedział na pytanie o rolę następcy Michała Winiarskiego, w której można upatrywać właśnie Fornala.

– Obaj mają bardzo podobne warunki fizyczne, jest tylko ta jedna różnica, że przy podobnej skuteczności gry, Tomek ładuje w ataku z siłą lokomotywy, pistoletu pneumatycznego! Jest graczem bardzo atletycznym, a jednocześnie świetnie broniącym w szóstej strefie, właśnie w stylu Michała Winiarskiego. Jego gra w obronie staje się powoli klasyką, czymś, co można puszczać, by inni mogli się uczyć – przyznał Mazur dla serwisu PlusLiga.pl.

twitter

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle „tylko” ze srebrem?

Ekspert Polsatu Sport, który komentuje również mecze ligowe, więcej szans przed środowym meczem numer 3 finałów PlusLigi daje Jastrzębskiemu Węglowi.

– Jastrzębianie to połączenie dynamiki i wspaniałej atletyki, z taktyką i techniką przypominającą właśnie ZAKSĘ z ostatnich sezonów. Po drugiej stronie mamy dojrzałość taktyczną, techniczną i jednocześnie ogromną umiejętność wygrywania ważnych meczów, można powiedzieć, że to pociąg ekspresowy, bardzo nowoczesny, sprawny, ale w tym przypadku niemogący sobie poradzić z brutalną wręcz siłą rywali. Jastrzębski umie wykorzystać swoją atletykę w bardzo sprytny, techniczny sposób. Te dwa pierwsze mecze finałowe mogę podsumować, że kędzierzynianie zostali zmieceni z peronu – w swoim stylu podsumował doświadczony trener.

Mecz Jastrzębskiego Węgla z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle już dzisiaj. Początek spotkania o godzinie 20:30, transmisja w Polsacie Sport oraz internetowo na Polsat Box Go.

Czytaj też:
Reperkusje dramatycznej kontuzji Zuzanny Góreckiej. Musi się wyprowadzić
Czytaj też:
Zacięta walka o brąz PlusLigi. Jedna drużyna wysunęła się na prowadzenie

Opracował:
Źródło: PlusLiga.pl