Rosyjscy siatkarze wsparli armię Putina. Mistrzowie olimpijscy wzięli udział w zorganizowanej akcji

Rosyjscy siatkarze wsparli armię Putina. Mistrzowie olimpijscy wzięli udział w zorganizowanej akcji

Siergiej Tietuchin
Siergiej Tietuchin 
Rosyjska agencja prasowa TASS poinformowała, że czterech byłych siatkarzy pochodzących z tego kraju ostatnimi czasy znacznie wsparło armię Władimira Putina. Zebrali oni i przekazali wojsku sprzęt warty 4,5 miliona rubli.

Wojna w Ukrainie trwa już ponad dwóch lat, ale niestety na horyzoncie nie widać jej końca. Konflikt wywołany przez Rosję mocno wpłynął na wiele sfer funkcjonowania całego świata – od kwestii gospodarczych i politycznych aż po sportowe. Niestety nawet w tym świecie sytuacja daleka jest od idealnej. Właśnie dowiedzieliśmy się bowiem, iż pochodzący z Rosji siatkarze wsparli znacznie armię Władimira Putina.

Rosyjscy siatkarze wsparli armię Władimira Putina

O całej sytuacji poinformowała agencja prasowa TASS, która to wymieniła wspomnianych zawodników z nazwisk. Chodzi o czterech mistrzów olimpijskich z 2012 roku, którzy zdobyli wówczas złote medale w siatkówce. Taras Chtiej, Siergiej Tietuchin, Dmitrij Iljinycz oraz Nikołaj Apalikow postanowili wesprzeć rosyjską armię.

Z informacji podanych przez TASS wynika, że dawni siatkarze uzbierali sprzęt warty 4,5 miliona rubli, choć nie sprecyzowano, w jaki sposób to uczynili. Liczy się jednak efekt, a ten oznacza, że do wojska z kraju agresora trafiło wsparcie warte w przeliczeniu ponad 200 tysięcy złotych. Za tę kwotę zakupiono między innymi kamizelki kuloodporne, apteczki, generatory i pojazdy terenowe. Była to część akcji „Wszystko dla zwycięstwa” zorganizowanej przez Ogólnorosyjski Front Ludowy Władimira Putina.

Jednoznaczna reakcja FIVB

Na tę wieść zareagowała też FIVB, czyli międzynarodowa federacja piłki siatkowej. W swoim krótkim komunikacie związek stwierdził, że nic nie wiedział na temat działań byłych mistrzów olimpijskich. W oświadczeniu czytamy jednak, iż organizacja ta „wyraża całkowity sprzeciw wobec wojny, a do tego również głębokie przekonanie, że sportowcy powinni promować pokój na świecie, a nie dawać się wykorzystywać jako narzędzie do podsycania konfliktów”.

Dla przypomnienia warto zaznaczyć, że reprezentacja Rosji jest obecnie wykluczona ze wszystkich zawodów organizowanych pod szyldem FIVB.

Czytaj też:
Aryna Sabalenka twierdzi, że przeszła przez piekło. Tak wyraziła się o wojnie w Ukrainie
Czytaj też:
Łukasz Kaczmarek oddał swój złoty medal. Piękny gest atakującego reprezentacji Polski