Wielkimi krokami zbliża się ostatni turniej w tym sezonie reprezentacyjnym. W dniach 30 września – 8 października dwadzieścia cztery reprezentacje będą walczyć o kwalifikacje olimpijskie. Zespoły zostały podzielone na trzy grupy, z których wyjdą po dwie drużyny. W grupie A w Rio de Janeiro zmierzą się: Brazylia, Włochy, Iran, Kuba, Ukraina, Niemcy, Czechy, Katar. Grupa B swoje mecze rozegra w Tokio. Poza japończykami zagrają tam: USA, Słowenia, Serbia, Turcja, Tunezja, Egipt, Finlandia. Z kolei Biało-Czerwoni trafili do grupy C, która odbędzie się w Chinach. Poza tymi dwiema reprezentacjami o kwalifikację na IO powalczą: Argentyna, Holandia, Kanada, Meksyk, Belgia, Bułgaria.
Iran, Niemcy i Polska stracili swoje gwiazdy
Niestety w tym turnieju nie zobaczymy wielu gwiazd, które na pewno by sprawiły, że widowisko byłoby jeszcze ciekawsze. Niestety, ale jedni z najlepszych siatkarzy świata zmagają się z kontuzjami, które są również spowodowany napiętym grafikiem i natłokiem spotkań.
Już w tegorocznej edycji Ligi Narodów nie oglądaliśmy Irańczyka Milada Ebadipoura, który z powodu urazów postanowił odpuścić występy w reprezentacji i leczyć się w Europie. Selekcjoner tej reprezentacji informował o tym na konferencji prasowej. –Milad poinformował mnie, że nie może towarzyszyć drużynie narodowej podczas Ligi Narodów ze względu na kontuzje. Zawodnik jest zdeterminowany, by wyleczyć je w Europie. Uważam też, że zdrowie zawodników powinno być w pierwszej kolejności zachowane, dlatego się zgodziłem. Mam nadzieję, że po całkowitym wyzdrowieniu dołączy on do kadry – mówił przed startem VNL
Z kolei na mistrzostwach Europy nie wystąpili Linus Weber, który również mierzył się z problemami zdrowotnymi oraz Mateusz Bieniek. Podczas finału Ligi Narodów naszemu środkowemu odnowił się uraz stopy, który wykluczył go z gry do końca tego sezonu reprezentacyjnego. Obaj zawodnicy również nie wezmą udziału w kwalifikacjach olimpijskich
Nieszczęśliwe zakończenie mistrzostw Europy Gregora Ropreta i Bartosza Kurka
W trakcie mistrzostw Europy kontuzji nabawił się Gregor Ropret. Rozgrywający reprezentacji Słowenii doznał poważnego skręcenia kostki podczas meczu z Polską w półfinale mistrzostw Europy. Przy stanie 12:12 w trzecim secie zawodnik upadł na stopę innego siatkarza i tego meczu już nie dokończył.
W podobnym czasie uraz odnowił się Bartoszowi Kurkowi. Przed meczem ze Słowenią naszemu atakującemu wróciła kontuzja biodra, która przeszkadzała mu już podczas meczów Ligi Narodów. W kadrze jego miejsce zajął Bartłomiej Bołądź, a kapitanem został mianowany Aleksander Śliwka.
Plaga kontuzji środkowych w bloku
W tym roku sporo problemów zdrowotnych dotyka środkowych. Poza wcześniej wymienionym Mateuszem Bieńkiem urazy leczą Robertlandy Simon i Srećko Lisinac, którzy zmagają się z problemami z kręgosłupem.
Ta pozycja jest najbardziej osłabiona w reprezentacji Włoch. Do treningów powoli wraca Simone Anzani, u którego wykryto arytmię serca. Siatkarz w ostatnim czasie przeszedł zabieg ablacji i z każdym dniem wraca do zdrowia.
Z kwalifikacji do igrzysk olimpijskich uraz wykluczył także innego włoskiego środkowego – Roberto Russo. Zawodnik podczas ćwierćfinału mistrzostw Europy doznał kontuzji stawu skokowego. Medycy tej kadry robili wszystko, by był gotowy do gry. Co prawda Sycylijczyk wystąpił w przegranym finale z Polską. Podczas ostatniego zgrupowania Cavalese jego stan zdrowia zostałpoddany dalszej ocenie i trener Fefé De Giorgi zdecydował się go zastąpić. Jego miejsce zajął Lorenzo Cortesia,
Ogromny pech Joandry'ego Leala
Największym pechowcem w tym zestawieniu jest Joandry Leal, który na kilka dni przed startem tego turnieju doznał kontuzji. Brazylijska Konfederacja Piłki Siatkowej wydała komunikat dotyczący atakującego reprezentacji. Z niego dowiadujemy się, że z powodu bólu w obu kolanach, zawodnik nie będzie dostępny na nadchodzące kwalifikacje olimpijskie.
"Chociaż bardzo chciałem wziąć udział w kwalifikacjach olimpijskich i wesprzeć Brazylię w zdobyciu miejsca w najważniejszym światowym wydarzeniu sportowym, mój obecny stan fizyczny mi to uniemożliwia. Takie zawody wymagają najwyższej wydajności. Zapewniam wszystkich, że wrócę do formy przed następnym sezonem" – poinformował zawodnik, cytowany przez worldofvolley.com.
Czytaj też:
Grzegorz Łomacz dla „Wprost”: Zaakceptuję każdą rolę, w jakiej będzie mnie widział trener. To świetna szansaCzytaj też:
Tomasz Fornal wspomniał o rozmowie z Morawieckim. Chodzi o punkty karne