Aleksander Śliwka bohaterem dużego transferu? Wszystko wyjaśnił dla „Wprost”

Aleksander Śliwka bohaterem dużego transferu? Wszystko wyjaśnił dla „Wprost”

Jurij Gladyr i Aleksander Śliwka
Jurij Gladyr i Aleksander Śliwka Źródło:Newspix.pl / Miroslaw Szozda / 400mm.pl
Coraz głośniej robi się w kontekście transferu Aleksandra Śliwki z PlusLigi do ligi zagranicznej. Sam siatkarz opisał swoją obecną sytuację dla „Wprost”.

Przełom starego i nowego roku to w siatkówce wyjątkowo gorący okres transferowy. Jednym z łakomych kąsków na rynku bez wątpienia jest Aleksander Śliwka. Kapitan Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle oraz ważny gracz reprezentacji Polski, może już wkrótce zmienić otoczenie. Tak przynajmniej twierdzą zagraniczni dziennikarze.

Aleksander Śliwka odejdzie z PlusLigi do Japonii?

Jednym z takich źródeł jest włoska „La Gazetta dello Sport”. Okazuje się, że Śliwka miałby obrać kierunek na Japonię, czyli miejsce, w którym z powodzeniem od kilku lat występuje Bartosz Kurek. A do niedawna grał także Michał Kubiak, który zmienił jednak otoczenie przed startem rozgrywek 2023/24, wybierając ligę chińską.

twitter

Przypomnijmy, że sam Śliwka nie ukrywał, że jest skupia się obecnie na grze dla ZAKSY, a żaden kontrakt nie został podpisany. Rewelacje ze strony „LGDS” można zatem schować między bajki, przynajmniej na tym etapie sezonu.

– Nie podpisałem jeszcze kontraktu na kolejny sezon. Oczywiście pojawiają się różne plotki na mój temat, ale też innych zawodników. Także jest to normalne w tym okresie, to gorący transferowy okres. Ja od tych plotek staram się odcinać. Staram się robić swoje, skupiać się na rehabilitacji. A jeśli podejmę decyzję, gdzie zagram w przyszłym sezonie i będzie można ją ogłosić, z pewnością to zrobię – mówił Śliwka w specjalnej rozmowie dla „Wprost”.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z kolejną porażką

Pierwsza kolejka rundy rewanżowej PlusLigi obfitowała w kilka ciekawych rozstrzygnięć w PlusLidze. W hitowym starciu w Warszawie Projekt przegrał (1:3) z Asseco Resovią Rzeszów. Jastrzębski Węgiel uporał się za to (3:1) z PSG Stalą Nysa, umacniając się na pozycji lidera tabeli.

Duże problemy nadal mają wicemistrzowie kraju. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle tym razem przegrała na wyjeździe (0:3) z PGE GiEK Skrą Bełchatów. Bełchatowianie dzięki tej wygranej wskoczyli na dziewiąte miejsce, spychając tym samym na dziesiątą lokatę… wspomnianą ZAKSĘ. Czy kędzierzynian zabraknie w play-off PlusLigi?

Czytaj też:
Zaskakujący transfer w PlusLidze. Do drużyny trafi mistrz Polski
Czytaj też:
Kolejny wielki talent wśród polskich siatkarzy. Zagrywki jak u Wilfredo Leona!

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / „La Gazetta dello Sport”