Bartosz Kurek myśli o powrocie do PlusLigi. Warunek kapitana reprezentacji jest jeden

Bartosz Kurek myśli o powrocie do PlusLigi. Warunek kapitana reprezentacji jest jeden

Bartosz Kurek
Bartosz Kurek Źródło:Newspix.pl / Pawel Piotrowski/ 400mm.pl
W 2019 roku po raz ostatni na boiskach PlusLigi występował Bartosz Kurek. Czy kapitan reprezentacji Polski wróci jeszcze do klubowego grania w kraju?

Bartosz Kurek to żywa legenda polskiej siatkówki. „Kuraś” zdobył właściwie wszystko, co było do zdobycia. Do pełni szczęścia Kurkowi brakuje już „tylko” podium na igrzyskach olimpijskich. To wyzwanie przed samym atakującym oraz jego kolegami z drużyny trenera Nikoli Grbicia już za kilka miesięcy w Paryżu. A co dalej z klubowym graniem „Kurasia”?

Bartosz Kurek wróci do PlusLigi? Ciekawe słowa kapitana kadry

W ostatnich latach o występach Kurka można się dowiadywać głównie o… porankach, czyli w godzinach (wliczając zmiany stref czasowych), w których rozstrzygane są pojedynki w lidze japońskiej. Kapitan reprezentacji Polski od 2020 roku jest siatkarzem Wolf Dogs Nagoya. Kurek w Japonii czuje się całkiem nieźle i niewykluczone, że parafuje umowę na kolejny sezon na azjatyckiej ziemi.

– Sam nie wiem jeszcze, gdzie wyląduje w przyszłym sezonie. Jesteśmy w trakcie rozmów z moim obecnym klubem. Rozważamy jeszcze jedną, może dwie ciekawe opcje. Natomiast zobaczymy. Myślę, że muszę odpowiedzieć teraz na to pytanie, bo bardzo często jakiś kibic maltretuje mnie na Instagramie i wysyła mi wiadomości z pytaniem: „A dlaczego nie idziesz do Perugii, dlaczego nie idziesz do Perugii?”, a ja mu zawsze chciałbym odpowiedzieć, że „jest zainteresowanie 50 na 50. Ja bym bardzo chciał, natomiast oni nie chcą”, więc do Perugii się nie wybieram (śmiech), ale raczej celujemy z moimi agentami w jakieś rynki azjatyckie – przyznał w rozmowie dla Siatkarskich Lig.

twitter

„Kuraś” wcale nie wyklucza jednak, że polscy kibice zobaczą go jeszcze na polskich boiskach. Trzeba przyznać, że to by była naprawdę spora gratka, kapitan reprezentacji ponownie w PlusLidze.

– Natomiast muszę przyznać, że PlusLiga też się gdzieś tam kręci w orbicie naszych zainteresowań. Tylko musiałby być to naprawdę fajny projekt, żeby to nie skończyło się, jak z poprzednim wielkim projektem, do którego się zapisałem i musiałem się szybko wypisać… – skwitował atakujący Biało-Czerwonych.

Wicemistrzostwo Polski z Onico Warszawa, krach ze Stocznią Szczecin

Po raz ostatni Kurek w PlusLidze występował w sezonie 2018/19. Wychowanek Stali Nysa bronił wówczas barw Onico Warszawa. Razem ze stołecznym klubem sięgnął po wicemistrzostwo Polski.

Co ciekawe, przenosiny do Onico (dzisiejszy Projekt) to była konsekwencja rozpadu wcześniejszego teamu, w którym wylądował Kurek. Mowa o Stoczni Szczecin, czyli pomyśle na wielką siatkówkę, który spalił na panewce. Zamiast wielkiego klubu, skończyło się na gigantycznym skandalu i wycofaniu z rozgrywek w ich trakcie. A siatkarze tacy jak Kurek, ściągnięci do Polski, musieli szukać sobie nowego miejsca.

Czytaj też:
Wilfredo Leon potwierdził sensacyjne doniesienia. Wiadomo, jaka jest jego przyszłość
Czytaj też:
Gwiazda PlusLigi twardo stąpa po ziemi. Nagrody nie zasłaniają jego najważniejszego celu

Opracował:
Źródło: X / @Jakub110Jakub / YT / Siatkarskie Ligi