Polscy siatkarze są niepokonani na igrzyskach w Paryżu. Jeden z reprezentantów ma ciekawą teorię

Polscy siatkarze są niepokonani na igrzyskach w Paryżu. Jeden z reprezentantów ma ciekawą teorię

Siatkarz reprezentacji Polski Łukasz Kaczmarek (z lewej)
Siatkarz reprezentacji Polski Łukasz Kaczmarek (z lewej) Źródło: PAP / Adam Warżawa
Mecz z Włochami będzie miał dla polskich siatkarzy wielkie znaczenie pod kątem rywala w ćwierćfinale. Łukasz Kaczmarek widzi rezerwy w grze zespołu przed ostatnim meczem fazy grupowej.

Polscy siatkarze udanie rozpoczęli turniej olimpijski. Zawodnicy Nikoli Grbicia najpierw bez problemu uporali się z Egiptem 3:0, a następnie po zaciętej walce pokonali 3:2 Brazylię. To sprawia, że o losach miejsca w grupie B zadecyduje bezpośredni mecz z Włochami, którzy także pokonali wspomnianych wyżej przeciwników.

Łukasz Kaczmarek widzi rezerwy w grze reprezentacji Polski

Aktualni liderzy rankingu FIVB to najwięksi faworyci do zdobycia złotego medalu. Choć kibice po porażkach w ćwierćfinałach na poprzednich igrzyskach są już bardziej ostrożni w oczekiwaniach, to sami siatkarze otwarcie przyznali, że chcą wrócić do kraju z krążkiem na szyi.

Mecz z Brazylią, która do tej pory wygrała tylko jeden mecz (z outsiderem Egiptem) pokazał, że Polacy nie mogą nikogo lekceważyć. Choć prezentują dobry poziom siatkarski, to zdaniem Łukasza Kaczmarka stać ich na więcej. W rozmowie z Polsatem Sport drugi atakujący kadry szukał pozytywów w długim pojedynku z „Canarinhos”.

– My możemy jeszcze dużo lepiej zagrać, są te zapasy. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, „wróciliśmy z dalekiej podróży” z bardzo wymagającym rywalem i myślę, że to może ukształtować nasz charakter na dalszą część turnieju – stwierdził nowy zawodnik Jastrzębskiego Węgla.

instagram

Polscy siatkarze powalczą o pierwsze miejsce w grupie

Poprzez zmianę formuły rozgrywania formuły liczba punktów w fazie grupowej ma znaczenie w kontekście rywala w ćwierćfinale. Do 1/4 finału awansują po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy, a także dwie ekipy z trzeciego miejsca. Najlepszy zespół pierwszej fazy zagra z drugim najsłabszym zespołem z trzeciego miejsca (czyli ósmą drużyną), drugi z siódmym, trzeci z szóstym, a czwarty z piątem. Taki sam regulamin obowiązuje w rozgrywkach pań.

Czytaj też:
Drużyna Michała Winiarskiego rozbiła medalistów z Tokio. W ćwierćfinale Niemcy mogą zagrać z Polską
Czytaj też:
Ewakuacja podczas meczu siatkówki. Niebezpieczna sytuacja po wygranej Polaków

Opracował:
Źródło: Polsat Sport