Michal Doleżal ocenił występy polskich skoczków w Niżnym Tagile. Trener nie gryzł się w język

Michal Doleżal ocenił występy polskich skoczków w Niżnym Tagile. Trener nie gryzł się w język

Michal Doleżal, trener polskich skoczków narciarskich
Michal Doleżal, trener polskich skoczków narciarskichŹródło:Newspix.pl / EXPA / Tadeusz Mieczynski
Michal Doleżal, trener reprezentacji Polski, skomentował fatalny występ swoich podopiecznych podczas konkursu Pucharu Świata w Niżnym Tagile. – Było źle – nie owijał w bawełnę.

W miniony weekend (20 i 21 listopada) rozpoczął się zimowy sezon skoków narciarskich. Zawodnicy startowali w Niżnym Tagile, w tym także Polacy. Mimo że w naszej kadrze znajdowały się największe gwiazdy, jak Kamil Stoch czy Piotr Żyła, w rosyjskim konkursie wypadliśmy fatalnie. Postawę Biało-Czerwonych w jednoznaczny sposób skomentował ich trener.

Skoki Narciarskie 2021/22. Fatalni Polacy w Niżnym Tagile

Michal Doleżal nie skrywał rozczarowania występami Polaków. – Powiem szczerze, że patrząc na skoki i wyniki, to w Niżnym Tagile było źle. Tak się to jednak ułożyło. To jednak jest już za nami. Trzeba iść do przodu. Inaczej się nie da – stwierdził, cytowany przez onet.sport.pl.

Rezultaty, które osiągnęli nasi skoczkowie, rzeczywiście były wielce rozczarowujące zarówno dla kibiców, jak i ich samych. W sobotę najlepiej poszło Kamilowi Stochowi, który dzięki doskonałej próbie w drugiej serii ostatecznie zajął piąte miejsce. W niedzielę jednak nawet nie zakwalifikował się do najlepszej trzydziestki. Podobnie zresztą było z Kubackim. Na dalekich miejscach konkursy kończyli także Piotr Żyła oraz Andrzej Stękała.

Michal Doleżal o występach polskich skoczków w pierwszym konkursie PŚ

– Nie wyglądało to dobrze. Kamil oddał dwa dobre skoki, ale to za mało. Dawid też. Piotrek z kolei musi trochę wyluzować. Kuba też musi odszukać swoje dobre skoki, bo potrafi. W poniedziałek będziemy mieli trening w Niżnym Tagile. Oby wróciła im pewność siebie, bo na pewno nie zapomnieli, jak się skacze – powiedział czeski szkoleniowiec.

Trwają też dyskusje na temat tego, dlaczego Biało-Czerwoni w Rosji zaprezentowali się tak słabo. – Fizycznie wszyscy nasi zawodnicy są na dobrym poziomie. Po prostu to był nieudany weekend. Tak też się w sporcie zdarza. Myślę, że na dodatkowym treningu na skoczni już będzie to wyglądało lepiej. Przede wszystkim skoczkom potrzeba więcej luzu. Na pewno nie można panikować. Nie potrzebujemy teraz nerwowych ruchów i zmian. I zawodnicy są też tego świadomi. Rozmawialiśmy we własnym gronie i atmosfera dalej jest dobra – wyjaśnił Doleżal.

Czytaj też:
Skoki narciarskie. Polscy zawodnicy poddani testom na COVID-19. Są wyniki

Opracował:
Źródło: sport.onet.pl