Niedzielny konkurs w Bischofshofen będzie dopiero drugą rywalizacją drużynową w obecnym sezonie. Na początku grudnia zawody w Wiśle wygrali Austriacy, którzy wyprzedzili Niemców i Słoweńców. Polacy zajęli wówczas czwarte miejsce, chociaż po pierwszej serii zajmowali drugą lokatę. W drugiej części konkursu swój skok zepsuł jednak Dawid Kubacki, a Biało-Czerwoni stracili szansę na miejsce w czołowej trójce.
Skoki narciarskie 2021/22. Trudne zadanie przed Polakami
O podium będzie bardzo ciężko także w Bischofshofen. Na starcie zabraknie Kamila Stocha, który od kilku dni trenuje indywidualnie. Dobrą i stabilną formę w ostatnim czasie prezentuje tylko Piotr Żyła, który zajął siódme miejsce w sobotnim konkursie indywidualnym. Dawid Kubacki wprawdzie też zdobył punkty Pucharu Świata, ale uplasował się dopiero w trzeciej dziesiątce zawodów.
Sztab szkoleniowy zdecydował, że w niedzielnym konkursie drużynowym oprócz wspomnianych Żyły i Kubackiego wystąpią Paweł Wąsek i Andrzej Stękała. Tym samym rywalizację o miejsce w składzie przegrał Jakub Wolny, co zresztą nie jest dużym zaskoczeniem. 26-latek w Bischofshofen zawodzi, a sobotni konkurs zakończył dopiero na 48. miejscu.
W konkursie drużynowym wystąpi osiem zespołów. O zwycięstwo powinni powalczyć Austriacy i Norwegowie, chociaż w walce o triumf nie powinniśmy przekreślać także Niemców i Japończyków. Apetyt na podium mają Słoweńcy, którzy mają w swoich szeregach rewelacyjnego Lovro Kosa.
Skoki narciarskie 2021/22. O której konkurs i gdzie transmisja?
Konkurs drużynowy w Bischofshofen poprzedzi seria próbna, która rozpocznie się o godz. 14:30. Start konkursu, który będzie transmitowany na antenach Eurosport 1, TVN i w serwisie Player, przewidziano z kolei na godz. 16.