Piotr Żyła od kilku dni przebywa na kwarantannie, a przeprowadzony 24 stycznia test na obecność koronawirusa dał wynik pozytywny. Badanie przeprowadzone dzień później zakończyło się tym samym rezultatem. – Będzie powtarzał je codziennie, aż do momentu, w którym uzyska dwa negatywne z rzędu. Do Willingen pojedzie tylko w takim wypadku – wyjaśnił Apoloniusz Tajner, który pojawił się w Radiu Zet.
Prezes PZN wyjaśnił, że reprezentacja Polski 31 stycznia uda się do Mediolanu, skąd poleci do Pekinu. Jeśli do tego czasu Piotr Żyła nie wróci z kwarantanny, będzie mógł polecieć na zimowe igrzyska razem z Andrzejem Dudą. – Rozmawialiśmy już o tym z przedstawicielem kancelarii prezydenta – podkreślił Tajner.
Pekin 2022. Prezydent pojawi się w Pekinie
Głowa państwa uda się do Chin na ceremonię rozpoczęcia igrzysk, która odbędzie się w piątek 4 lutego. O tym, że Andrzej Duda planuje wziąć udział w uroczystości otwarcia najważniejszej zimowej imprezy czterolecia, już w połowie stycznia informował szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch. Jak wyjaśnił, prezydent chce „wesprzeć polskich sportowców”.
Przypomnijmy, Polskę na igrzyskach w Pekinie będzie reprezentowało 57 sportowców. Ich start zatwierdził już PKOL, ale zawodnicy muszą liczyć się z tym, że w przypadku pozytywnego wyniku testu na obecność koronawirusa, zostaną wykluczeni z rywalizacji. Testy będą przeprowadzane codziennie, a olimpijczycy będą przebywali w tzw. bańce, co ma zminimalizować ryzyko kontaktu z osobami z zewnątrz.
Czytaj też:
Ojciec Kamila Stocha broni sportowca. Odpowiedział na sugestie o zakończeniu kariery przez syna