Już seria próbna przed konkursem indywidualnym w Oberstdorfie rozbudziła apetyty polskich kibiców. Kamil Stoch zajął w niej trzecie miejsce, a odległość 232 m osiągnięta przez trzykrotnego mistrza olimpijskiego dawała nadzieję, że również podczas zawodów liderowi kadry uda się daleko odlecieć.
Skoki narciarskie. Kamil Stoch i Piotr Żyła wysoko po pierwszej serii
Na starcie konkursu pojawiło się sześciu Polaków, którzy niemal w komplecie awansowali do serii finałowej. Ta sztuka nie udała się tylko Aleksandrowi Zniszczołowi, ponieważ lot na 203 m pozwolił mu na zajęcie dopiero 32. miejsca. Lepiej poradził sobie Andrzej Stękała, który skoczył 208 m i awansował do drugiej serii z 26. pozycji. Nieco dalej lądował Dawid Kubacki, a 213,5 m pozwoliło mu na zajęcie 21. lokaty. Dwa miejsca wyżej sklasyfikowano Jakuba Wolnego, chociaż skoczył on dwa metry krócej niż mistrz świata z Seefeld.
Najlepiej z Biało-Czerwonych w pierwszej serii poradzili sobie Piotr Żyła i Dawid Kubacki. „Wiewiór” skoczył 223,5 m i zajmował siódme miejsce, a trzykrotny mistrz olimpijski po locie o pół metra krótszym był klasyfikowany na szóstej pozycji. Na półmetku rywalizacji z dużą przewagą nad rywalami prowadził Stefan Kraft. Drugi był Timi Zajc, a trzeci Ziga Jelar.
Skoki narciarskie. Piotr Żyła najlepszy z Polaków
Skaczący jako pierwszy z Polaków Stękała w drugiej serii nie zdołał poprawić swojej pozycji. Polak osiągnął 203 m, co ostatecznie dało mu 26. miejsce. Słabiej niż w pierwszej serii spisał się również Kubacki, ale odległość 209 m dzięki słabszym próbom kilku rywali pozwoliła mu na zajęcie 18. lokaty.
W trudnych warunkach przyszło skakać Wolnemu, który lądował na zaledwie 191 m. To dało Polakowi dopiero 25. miejsce, co patrząc na jego obecną dyspozycję, jest dużym rozczarowaniem. 26-latek miał jednak dużego pecha, ponieważ skakał przy niekorzystnym wietrze i z obniżonej belki.
Fenomenalnie spisał się za to Żyła, który w dobrym stylu osiągnął 228,5 m i po swoim skoku objął prowadzenie. Ostatecznie „Wiewióra” sklasyfikowano na piątej pozycji. Po dalekim locie Żyły jury obniżyło belkę startową, z której Stoch skoczył tylko 204 m i spadł na 12. lokatę. Tym samym trzykrotny mistrz olimpijski już po raz kolejny w sezonie nie zdołał oddać dwóch równych, dalekich skoków.
Konkurs wygrał Stefan Kraft, który w drugiej serii poszybował na 207 m. Drugie miejsce zajął Zigi Jelar, a podium uzupełnił Timi Zajc.
Czytaj też:
Medalista igrzysk w skokach narciarskich kończy karierę. Zaskakująca decyzja 30-latka