Żyła i Kubacki na podium w Oberstdorfie! Oto wyniki pierwszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni

Żyła i Kubacki na podium w Oberstdorfie! Oto wyniki pierwszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni

Piotr Żyła
Piotr Żyła Źródło: PAP/EPA / Christian Bruna
Za nami pierwszy konkurs Turnieju Czterech Skoczni. W Oberstdorfie rywalizacja była zacięta. Na podium uplasowali się Dawid Kubacki oraz Piotr Żyła. Nieco gorzej poszło Kamilowi Stochowi. Całe zawody wygrał za to spektakularny Halvor Egner Granerud.

Rozpoczął się Turniej Czterech Skoczni w sezonie 2022/23. Pierwszy konkurs obfitował w emocje. Polacy spisali się w nim świetnie, ponieważ Dawid Kubacki i Piotr Żyła zajęli miejsca na podium.

Turniej Czterech Skoczni – Niemcy wypadli fatalnie

Warto pamiętać, że pierwsza runda odbywała się w formule KO, to znaczy skoczkowie rywalizowali w parach, a awans do drugiej serii uzyskiwał ten lepszy z danego duetu oraz kilku tak zwanych „lucky loserów”, czyli najlepszych z najgorszych. W związku z tym blisko sensacji było już w pierwszej dwójce, kiedy to Faith Ipcioglu zmierzył się z Markusem Eisenbichlerem. Niemiec przegrał i nie przeszedł dalej. Fatalnie poszło też jego rodakowi, Piusowi Paschke (110 metrów i ledwo ponad 100 „oczek”). On również szybko pożegnał się z rywalizacją.

Pierwszym Polakiem, który pojawił się na belce, był Paweł Wąsek. Jemu przyszły rywalizować z Mariusem Lindvikiem. Norweg oddał słaby skok (121 metrów i 124,1 punktu), z czego był świadom tuż po wylądowaniu. Nasz kadrowicz uzyskał dystans o pół metra lepszy, lecz przegrał w notach z rywalem o 0,5.

Skoki narciarskie w Oberstdorfie. Jan Habdas zawiódł

Zupełnie nie poradził sobie Jan Habdas, który osiągnął zaledwie 105,5 metra. Trudno powiedzieć, dlaczego tak źle mu poszło, ale młodzian na pewno źle wyszedł z progu, a do tego zachwiało nim już w trakcie lotu. Kristoffer Sundal też do punktu K nie doleciał (na 119. metr.), ale to mu wystarczyło, by przejść dalej.

Jednym z tych zawodników, którym dziś nie szło, był też Anze Lasniek. Słoweniec pofrunął zaledwie na 119,5 metra, aczkolwiek awansował bez kłopotów dzięki temu, że Yukiya Sato dotarł tylko na 105. metr. Pierwszy naprawdę wyborny skok oddał dopiero Andreas Wellinger. Niemiec miał szczęście do warunków, to fakt, aczkolwiek nie zmienia to faktu, iż wynik na poziomie 135 metrów mógł imponować. Wyrównana i znakomita była też rywalizacja Stefana Krafta i Karla Geigera. Niemiec spisał się lepiej od Austriaka, lecz obaj awansowali do drugiego etapu.

twitter

Oberstdorf. Piotr Żyła i Dawid Kubacki zepchnięci

W następnej parze rywalizowali Eric Belshaw i Kamil Stoch. Amerykanin pofrunął na 124,5 metra, za co otrzymał 121,9 punktu. Polak na szczęście też spisał się na miarę swoich możliwości. Dotarł bowiem na 133. metr i dostał 139,7 „oczka”. Zaraz potem doszło do polskiego pojedynku. Najpierw do boju ruszył Stefan Hula. Poszło mu lepiej niż w serii próbnej, lecz wypadł słabo. 108 metrów i 91,1 punktu to nie mógł być wynik godny awansu. „Wiewiór” spisał się znacznie lepiej. Poleciał na 132,5 metra, a nota na poziomie 146,9 pozwoliła mu objąć prowadzenie.

W parze z Dawidem Kubackim przyszło rywalizować Vladimirowi Zografskiemu, który poleciał na 127,5 metra, za co otrzymał ocenę 126,7, wyższą niż np. ta Anze Laniska. Lider klasyfikacji generalnej miał więc wysoko zawieszoną poprzeczkę. Jakby tego było mało, musiał dość długo czekać na zielone światło ze względu na bardzo niekorzystny wiatr. Kubacki zachwiał się przy lądowaniu, aczkolwiek skoczył na 140,5 metra. Dostał notę 145,9, dzięki czemu objął drugą lokatę. Obu niestety wyprzedził Halvor Egner Granerud. Norweg przeleciał rozmiar skoczni, bo dotarł na 142,5 metra. „Wiewióra” przegonił o 4,6 „oczka”.

Turniej Czterech Skoczni w Oberstdorfie – wyniki. Kamil Stoch czekał długo

Do drugiej serii awansowało więc czterech Biało-Czerwonych. Poza konkursem znaleźli się Stefan Hula i Jan Habdas. Jako lucky loser awansował z kolei Paweł Wąsek. To właśnie on był pierwszym reprezentantem Polski, który usiadł na belce. Ten etap konkursu odbywał się już w klasycznej formule. 23-latek jednak nie zachwycił. Zmierzono mu 118,5 metra, dostał małą rekompensatę, ale oceny dostał niskie. Łącznie uzbierał 245,2 punktu. Dzięki temu skończył rywalizację na początku trzeciej dziesiątki.

Na kolejne starty Polaków trzeba było nieco poczekać, co było efektem ich dobrych występów w pierwszej rundzie. Kamil Stoch skoczył jako 6. od końca. Zanim jeszcze stanął na belce, bardzo dobre skoki oddali Daniel Tschofenig oraz Lovro Kos. Startowali po sobie i jeden po drugim zajmowali pozycję lidera. Mało tego, Stefan Kraft poleciał na 138. metr i po swojej próbie też był na szczycie. Stoch został więc postawiony w trudnej sytuacji, a do tego tuż przed jego koleją trzeba było długo poczekać, aż uspokoi się wiatr. Po kilkunastu minutach 35-latek wystartował i poszło mu nie najlepiej. Zmierzono mu 130 metrów, 276,1 punktów łącznie pozwoliło mu uplasować się pod koniec pierwszej dziesiątki.

Paweł Żyła Dawid Kubacki

Poniżej swoich możliwości spisał się również Andreas Wellinger, rewelacja pierwszej serii. To była dobra wiadomość dla Biało-Czerwonych. Dawid Kubacki startował zaraz po nim i tym razem obyło się bez kłopotów przy lądowaniu. Odległość 136 metrów i świetne noty (cztery razy 19, łącznie 294,9) pozwoliły mu objąć prowadzenie. Tuż po nim ruszył Piotr Żyła. 35-latek również spisał się na miarę możliwości – po skoku na 137 metrów krzyczał i skakał z radości. Trudno się dziwić, bo objął prowadzenie.

Potem jednak w akcji zobaczyliśmy Halvora Egnera Graneruda. Norweg prowadził po pierwszej serii. Pytanie więc brzmiało – utrzyma fotel lidera, czy nie? W drugiej serii oddał jednak spektakularny skok. 139 metrów z obniżonej belki startowej względem Żyły i Kubackiego to rewelacyjny rezultat. Dlatego z dużą przewagą nad drugim miejscem. Granerud (13,4 „oczka”) wygrał całą rywalizację.

Skoki narciarskie w Oberstdorfie. Wyniki pierwszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni

1. Halvor Egner Granerud (Norwegia)
2. Piort Żyła
3. Dawid Kubacki
4. Karl Geiger (Niemcy)
5. Stefan Kraft (Austria)
6. Andreas Wellinger (Niemcy)
7. Lovro Kos (Słowenia)
8. Daniel Tschofenig (Austria)
9. Kamil Stoch
10. Anze Lanisek (Słowenia)
19. Paweł Wąsek

Czytaj też:
Piotr Żyła o rywalizacji ze Stefanem Hulą w TCS. „W finale będziemy razem”
Czytaj też:
Szczere wyznanie Kamila Stocha. „Potrzebowałem takiego okresu”

Źródło: WPROST.pl