Thomas Thurnbichler zdecydował, że do Lake Placid zabierze sześciu zawodników: Dawida Kubackiego, Piotra Żyłę, Aleksandra Zniszczoła, Pawła Wąska, Tomasza Pilcha i Jana Habdasa. Kamil Stoch po nieudanym weekendzie w Willingen pojechał do Polski w celu odpoczynku i indywidualnych treningów. W trakcie bieżącego sezonu Pucharu Świata wielokrotnie byliśmy świadkami, jak pogoda utrudniała swobodne oddawanie skoków. Tym razem nie było inaczej.
Skoki treningowe w Lake Placid zostały odwołane
O problemach z organizacją treningów w Lake Placid media mówiły już po południu. Gospodarze zawodów zdecydowali, że wiatr zdecydowanie utrudnia swobodne rozegranie treningów, dlatego postanowili je odwołać. Przypomnijmy, że czas w stanie Nowy Jork w stosunku do polskiego, jest przesunięty o sześć godzin do tyłu.
Kwalifikacje przed pierwszym indywidualnym konkursem zostały zaplanowane na 23:00 naszego czasu, więc wciąż pozostaje kilka godzin do podjęcia decyzji o ich organizacji.
Złe prognozy pogody w Lake Placid
Prognozy pogody przewidują, że w najbliższym czasie wiatr w Lake Placid może sięgać prędkości nawet 7 m/s. Warto dodać, że odwołane sesje treningowe nie są dobrą informacją dla polskich skoczków. Wszyscy zdecydowali, że nie wezmą udziału w czwartkowych treningach z nadzieją, że uda im się poćwiczyć dzień później.
Zwycięzcami wczorajszych serii treningowych zostali Stefan Kraft i dwukrotnie Andreas Wellinger. Za każdym razem w pierwszej trójce znajdował się Halvor Egner Granerud, który ma 238 punktów przewagi w klasyfikacji generalnej nad Dawidem Kubackim.
Czytaj też:
Banalny QUIZ dla wielbicieli skoków narciarskich. 10/10 to obowiązekCzytaj też:
Halvor Egner Granerud wycofany z konkursów Pucharu Świata. Klamka zapadła