W nocy z 10 na 11 grudnia Jan Błachowicz mierzył się z Magomedem Ankalajewem na gali UFC 282 o niedawno zwakowany pas wagi półciężkiej.
Podczas samej walki Polak radził sobie dobrze, choć z upływającym czasem przygasał i to Rosjanin przejmował inicjatywę, obalając „Cieszyńskiego Księcia” i szukając zwycięstwa przed czasem w parterze.
UFC 282: Zaskakująca decyzja sędziów
Kiedy wydawało się, że Jan Błachowicz ostatecznie przegra to spotkanie, to sędziowie zaskoczyli i ogłosili większościowy remis, punktując: 48-47, 46-48, 47-47. Tuż po samej walce Ankalajew stwierdził, że nie wie, co powiedzieć. – Wygrałem tę walkę, gdzie jest mój pas? – pytał.
Na te słowa zareagował sam Jan Błachowicz, który odparł, żeby federacja dała mu ten pas, bo on na pewno go nie wygrał. – Musiałbym jeszcze raz obejrzeć walkę, by ją ocenić. Na pewno nie wygrałem tej walki, ale nie wiem, czy ją przegrałem – dodał.
Kadyrow: Może polityka wkroczyła na ring UFC?
Wynik tej walki skomentował także przywódca Czeczenów – Ramzan Kadyrow, który na swoim Telegramie zaapelował do szefa federacji UFC Dada Wrighta. Dyktator za taki werdykt obwinił „politykę” i zażądał zmiany wyniku. „Danie White, co się z tobą stało?” – napisał Kadyrow do swoich około 3 milionów obserwujących na Telegramie.
„Byłeś normalnym, pryncypialnym człowiekiem, a dzisiaj zabrałeś pas mistrzowski z oktagonu, nie oddając go wyraźnemu zwycięzcy. A może polityka wkroczyła na ring UFC i wymaga brudnego sędziowania? To jest sport, Dana” – czytamy.
Kadyrow stwierdził, żeby Wright wziął przykład z Mairbeka Khasieva z federacji ACA, który – jego zdaniem –„potrafił interweniować przy stronniczym sędziowaniu, żądając obiektywizmu i niemieszania sportu z polityką” – stwierdził.
„Hej, Dana White, idziesz? Ocal oblicze ligi, swoją własną twarz. Przyznaj się do błędu, oddaj pas prawdziwemu zwycięzcy i przeproś za ten show. Ocal reputację swojej ligi” – napisał.
twitterCzytaj też:
Jan Błachowicz zakończy karierę po walce o pas? „Muszę być gotów na wszystko”Czytaj też:
Jan Błachowicz stanie do walki o pas mistrzowski UFC. Wielka szansa Polaka